Żywe Słowo - świadectwo
2013-07-16
W odpowiedzi na apel o dzielenie się owocami "animacji biblijnej" (Verbum Domini, nr 73) w życiu i duszpasterstwie pojawiają się pierwsze świadectwa uczniów naszej szkoły słowa Bożego. Dziękujemy i zapraszamy do kolejnych. Patrz niżej! (4) jk
ŚWIADECTWA UCZNIÓW:
(1) Codzienna
lektura Pisma Świętego i zgłębianie treści Słowa Bożego prowadzi do coraz
lepszego poznania i mocniejszego doświadczenia Bożej miłości. A takie
doświadczenie rozpala pragnienie dzielenia się Słowem i wiarą z niego
wypływającą. Ojciec Święty Franciszek w encyklice Lumen Fidei pisze: „Wiara stanowi odpowiedź na Słowo skierowane do osoby”
(LF 8). Trzeba więc najpierw wsłuchać się w Słowo, by potem uwierzyć i tą wiarą
dzielić się z innymi. Dla mnie osobiście Słowo Boże jest darem, który pomaga mi
dobrze żyć. To właśnie w Piśmie Świętym odnajduję odpowiedzi na rodzące się
pytania i pojawiające się doświadczenia. Każdego dnia medytuję nad Słowem,
które proponuje liturgia, czytam Pismo Święte a we wspólnocie spotykamy się na
kręgach biblijnych. To wszystko wyznacza pewien rytm mojego życia.
Zachęcona
zaproszeniem Księdza Jana do podzielenia się doświadczeniem animacji biblijnej
postanowiłam opisać jedno z moich ostatnich doświadczeń. Bardzo lubię dzielić
się Bożym Słowem i rozmawiać na temat jego wpływu na życie wiary. Nie tak dawno
zainspirowana jedną z Ksiąg Biblijnych zaczęłam szukać czegoś więcej na jej
temat. W tym poszukiwaniu pytałam innych o jakieś komentarze czy interpretacje
tego tekstu. Rozpoczęłam też rozmowę z pewną osobą i okazało się, że ona w tym
samym czasie zastanawia się nad tym tekstem. Co więcej w tym poszukiwaniu
czytamy te same teksty biblijne. Czy to przypadek? Dla mnie to nie był
przypadek, tym bardziej, że ta sytuacja pozwoliła mi najpierw lepiej zrozumieć
drugiego człowieka, zobaczyć, że on przeżywa podobne problemy do moich i że też
poszukuje rozwiązań w Słowie Bożym. Było to początkiem dłuższej rozmowy na
temat czytanych przez nas tekstów. Z tej rozmowy spontanicznie zrodziło się
dzielenie się tym, jak Słowo Boże wpływa na nasze życia, jak kształtuje naszą
wiarę i jak pomaga nam przezwyciężać różnego rodzaju doświadczenia.
Słowo
Boże ma wielką moc i myślę, że każdy kto oddaje się systematycznej jego
lekturze może doświadczyć tego, że czasem jest ono słodkie jak miód a czasem
ostre jak miecz. Jednak jest to zawsze to sam Słowo – Słowo Miłości. I przez to
Słowo Pan Bóg chce nas prowadzić i kształtować. Często kiedy rozmawiam z ludźmi
– zwłaszcza młodymi – odsyłam ich do Pisma Świętego i proponuję, bym tam
znaleźli odpowiedź na problem i pytania z jakimi przychodzą. A ponieważ Pismo
Święte zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania – zawsze mogą je znaleźć. Piękne
jest doświadczenie, kiedy potem wracają i dzielą się jak to Pan przemówił w
swoim Słowie
Zachęcam
gorąco i życzę wszystkim uczniom oraz gościom Szkoły Słowa Bożego odwagi do
dzielenia się Słowem, do poszukiwania i zgłębiania jego treści, do życia Słowem
i promieniowania wiarą, która ze słuchania Słowa się rodzi.
s.M Damian
(2) Niezapomniany tydzień w Rio! Dziękuję wszystkim. Módlcie się za mnie!
Anna
(3) Wakacje z Biblią. Zachęcony przez Księdza Jana, chciałbym
podzielić się niezwykłym doświadczeniem wspólnotowego poznawania Pismo
Świętego. Wakacje to okres, kiedy
zdecydowana większość grup parafialnych zawiesza swoją działalność. A przecież
nie wszyscy mają wakacje i niekoniecznie wyjeżdżają na urlopy. Co więcej, dla
wielu dłuższy dzień i nieco więcej wolnego czasu sprzyja, by spotkać się w
grupie. Stąd już w kwietniu postanowiliśmy, że w wakacje w naszej parafii
odbędą się cotygodniowe spotkania pod wdzięczną nazwą „Wakacje z Biblią”.
Pierwsze spotkanie odbyło się na początku lipca, ku naszemu zdziwieniu przyszło
bardzo dużo osób w różnym wieku. W kolejne wakacyjne czwartki przychodzi różna
liczba osób, dosłownie w zależności od pogody, wyjazdów czy obowiązków.
Oczekiwania były bardzo różne. Niektórzy chcieli poznawać Pismo Święte ze
strony typowo naukowej, inni woleli je rozważać, kolejni zaś wspólnie czytać i
dzielić się swoimi myślami. Wybraliśmy formę pośrednią. Rozpoczynamy zawsze
modlitwą. Następnie, słowem wprowadzenia w temat, odbywa się krótki wykład
wyjaśniający omawianą kwestię. Kolejne chwile spotkania to odczytywanie
fragmentów Pisma Świętego na głos, a następnie wytłumaczenie i omówienie ich.
Spotkanie ma formę otwartej dyskusji, więc nie brakuje pytań i dzielenia się
swoimi myślami i spostrzeżeniami. Na drugim spotkaniu powiedzieliśmy sobie,
„jak, gdzie, kiedy” czytać Pismo Święte, z jakiego tłumaczenia korzystać, jaki
egzemplarz warto kupić. Nie zabrakło typowego wstępu do Pisma Świętego, czyli
słów kilku o natchnieniu, kanoniczności i innych tematów. Kolejne spotkania
dotyczyły ewangelii synoptycznych, czasów biblijnych, a obecnie kończymy już
rozmowy na temat ewangelii Marku, przy której obok ogólnego kontekstu, języka,
postaci, omówiliśmy też cuda, przypowieści i nauczanie Jezusa. Przymierzamy się
do Księgi Dziejów Apostolskich. To zasadniczo tyle ze strony typowo formalnej,
czas na świadectwo. Jestem niezwykle zbudowany postawą osób przychodzących na
spotkania. Cieszy, że jest tak wielkie pragnienie czytania Pisma Świętego.
Widać, że wielu miało wyrzuty sumienia, że jeszcze tego nie czynią, zaś z
drugiej strony jakby bali się sami zacząć. Niektórzy zaczęli czytać, zazwyczaj
od początku, stąd zgubili się, co bardzo ich przeraziło. Członkowie grupy
ukazali przekrój, jak wygląda poziom „świadomości biblijnej” w Kościele. Byli
tacy, co czytają Biblię po raz kolejny, świetnie orientując się w treści. Byli
też ci, którzy z wielkim lękiem po raz pierwszy otwierali Pismo Święte, a
niektórzy dopiero kupowali swoje egzemplarze. Każda osoba cieszy, bo poznając
Pismo Święte, poznają coraz więcej Boga. Ich zapał jest ogromny. Chcieliby jak
najwięcej poznać, jak najwięcej się dowiedzieć. Spijają każde słowo z ust
prowadzących, którzy stają przed trudnym zadaniem, bo chociaż tyle pamiętają z
wykładów i własnej lektury, to wciąż stają przed tak wielką księgą, której nikt
nigdy nie poznał do końca. Przy tej okazji powstała też nowa grupa, a bardziej
wspólnota, którzy jak się okazuje, przy różnych okazjach rozmawia o swoich
doświadczeniach związanych z lekturą Pisma Świętego. Niektórzy podjęli się
codziennej lektury kolejnych ksiąg, inni codziennych czytań mszalnych. Mam
nadzieję, że pomimo zbliżającego się końca wakacji, grupa będzie spotykać się
dalej i będzie dalej poznawać Pismo Święte.
Paweł
(4) Odkryłem nową ciekawą stronę promującą parafialne kręgi biblijne. Polecam serdecznie, zwłaszcza ciekawe i pomocne w modlitwie - prezentacje biblijne (zob. krhttp://www.kregibiblijne.pl/).
Jan
fot. Najstarsza maryjna ikona w Rzymie - Madonna s. Sisto in Monte Mario; www.Google.pl