Kamienie - kościół św. Stefana
2013-03-21
Kościół św. Stefana odnajdziemy na wzgórzu Celio, blisko wcześniej nawiedzanego kościoła Matki Boskiej in Domnica. Świątynia ma rzadko spotykany w Rzymie kształt rotundy, wybudowanej na miejscu dawnych koszar (Castra Peregrina) lub hali targowej (Macellum Magnum) podczas pontyfikatu papieża Symplicjusza (+483). Bizantyjskie akcenty sugerują, że architekci wzorowali się na bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Patronem świątyni jest św. Szczepan, pierwszy męczennik jerozolimski (Dz 6 - 7), którego relikwie zostały odnalezione w Ziemi Świętej i w 415 r. przewiezione do Rzymu. Czczony jest tu również jego imiennik św. Stefan, król węgierski.
I. INTERPRETACJA PISMA
Jer 20, 10-13; Ps 18 (17); J 10, 31-42
Kara śmierci przez ukamienowanie była charakterystyczna dla ludów semickich. Kamienowano, np. za cudzołóstwo lub bluźnierstwo (por. Lb 15, 35n; Kpł 20, 10; 24, 14; Pwt 17, 5n; 22, 22nn; J 8, 5; 10, 31-33; Dz 5, 26; 14, 19, 2 Kor 11, 25; Hbr 11, 37). Przełożeni, kapłani i uczeni w Piśmie obawiali się, że mogą sami być ukamienowani za odrzucenie boskiego pochodzenia chrztu i prorockiej misji Jana Chrzciciela (Łk 20, 6). Ukamienowano pierwszego męczennika chrześcijańskiego, diakona Kościoła jerozolimskiego - Szczepana. Wyrok wykonano poza miastem, w obecności wielu świadków, którzy - na znak uznania winy - złożyli swoje płaszcze "przed młodzieńcem o imieniu Szaweł" (Dz 7, 58).
Jezusowi również groziła śmierć przez ukamienowanie. Oskarżono Go o bluźnierstwo. Jednak sam umiejętnie się bronił, przytaczając argumenty z Pisma i Tradycji. Na świadków powołał jednak nie ludzi, lecz własne, dobre czyny, które pochodziły od Ojca. W konkluzji uroczyście oświadczył: "(...) choćbyście i Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu" (10, 38).
Pytania do refleksji:
* Jakimi kamieniami posługują się współcześni wrogowie Chrystusa i Kościoła?
* Podczas mowy obronnej Szczepana (Dz 7) przeciwnicy nie chcieli słuchać tego, co ma im do powiedzenia. Wyrok był z góry ustalony, stąd reakcje "wpadli w gniew i zgrzytali na niego zębami"; "głośno krzyczeli i zatkali sobie uszy"; "rzucili się na niego wszyscy razem... kamienowali". Co nam przypominają wspomniane zachowania?
* Jak być świadkiem wiary w czasach "głośnego krzyku i zatkanych uszu"?
II. ŚWIĘCI - PROMIENIE ŚWIATŁA SŁOWA
Dwie tradycje spotkały się w kościele stacyjnym: starożytna, nawiązująca do jerozolimskiego męczennika Szczepana i późniejsza, związana z kultem króla Węgier - św. Stefana, kanonizowanego w 1083 r. przez Grzegorza VII.
Kult świętych rozchodził się z tego miejscu, jak kręgi rotundy świątyni. Chociaż w tym wypadku pierwotna rotunda stawała się coraz mniejsza: najpierw składała się z trzech pierścieni koncentrycznych i posiadała cztery ramiona, nawiązujące do równoramiennego krzyża greckiego. Jednak trzy ramiona kazał usunąć papież Mikołaj V w 1450 r., a z pozostałego czwartego usunięto przedsionek oraz zewnętrzny, trzeci pierścień kolumn, tym samym redukując średnicę kościoła z 65 do 40 m. Pozostały dwa pierścienie składające się z dwóch rzędów kolumn: pierwszy - 22 kolumny i drugi - 34 kolumny (J. Gać). W centrum świątyni znajduje się renesansowy ołtarz Bernarda Rosselliniego, a pod nim relikwie wielu świętych męczenników. W absydzie możemy podziwiać piękne mozaiki z VII w., a na ścinach bocznych kolorowe freski z końca XVI w., ukazujące różne wyszukane formy kar i tortur, jakim poddawano świętych męczenników. Dawniej matki i katecheci zwykli przyprowadzać tutaj dzieci i pokazywać, co męczennicy wycierpieli za wiarę. Dzisiaj zapewne mogłoby się to spotkać z nieprzychylną reakcją "pedagogów tolerancji".
W kościele stacyjnym mieści się specjalna kaplica poświęcona św. Stefanowi, który jest uznawany za patrona Węgier; opiekuna dzieci, które przedwcześnie umierają oraz kamieniarzy i murarzy. Do XVI w. opiekowali się nim paulini węgierscy, a obecnie należy do Kolegium Niemiecko-Węgierskiego.
W oparciu o poezję Karola Wojtyły powstała prosta pieśń, śpiewana w różnych grupach religijnych, m.in. w Zakładzie dla Niewidomych w Laskach k. Warszawy: Nie będziemy nigdy sami / nie będziemy nigdy sami - rzuconymi kamieniami. Nie będziemy nigdy sami / nie będziemy nigdy sami - jeśli Chrystus będzie z nami!
III. DOŚWIADCZENIE WIARY
Kult św. Stefana miał szczęście do wyjątkowej "oprawy" muzycznej. Powstało kilka ciekawych dzieł, które sławią postać mężnego króla Madziarów. W 1712 r. Antonio Caldara skomponował oratorium Santo Stefano, primo Re dell’Ungheria (Święty Stefan, pierwszy król Węgier). W roku 1885 r. miała miejsce premiera opery Król Stefan skomponowanej przez Ferenca Erkela. Najbardziej znana jest jednak uwertura Król Stefan Ludwiga van Beethovena. Współcześnie powstała też opera
rockowa Stefan Król, autorstwa dwóch węgierskich muzyków (1983 r.). Piękny śpiew i dobrze przygotowana liturgia sprzyja owocnej modlitwie i głębokim przeżyciom religijnym.
ks. Jan Kochel