Wyszukiwarka:
Klub Inicjatyw Biblijnych

Lectio divina Litanii do Najświetszego Serca Pana Jezusa

2014-05-30

News


Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa

– podstawy biblijne i przesłanie

Mówiąc o Sercu Jezusa mamy na myśli Jezusa Chrystusa – Boga i Człowieka. Jego Serce, wzywane w Litanii jest odzwierciedleniem Jego pochodzenia, życia i działalności. Wszystko co mówimy o Sercu Pana Jezusa mówimy o Nim całym. Dlatego przyjrzyjmy się poszczególnym wezwaniom tej Litanii. Spróbujmy odnaleźć jej biblijne podstawy oraz przesłanie na dzisiaj.




1. Serce Jezusa, Syna Ojca przedwiecznego...

CZYTAJ!

Łk 22, 66-71

Skoro dzień nastał, zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę. Rzekli: «Jeśli Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam!» On im odrzekł: «Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz odtąd Syn Człowieczy siedzieć będzie po prawej stronie Wszechmocy Bożej». Zawołali wszyscy: «Więc Ty jesteś Synem Bożym?» Odpowiedział im: «Tak. Jestem Nim». A oni zawołali: «Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? Sami przecież słyszeliśmy z ust Jego».

ROZWAŻ!

Jezus jest Synem Boga, Słowem, które stało się Ciałem (J 1, 14). Co więcej, jest umiłowanym Synem Boga, w którym Ojciec ma upodobanie (Mt 3, 17). Prawda o Bożym Synostwie Jezusa wskazuje na wielką miłość Ojca do człowieka. Oto posyła na świat Jezusa, by ten ratował grzesznego człowieka. Ojciec poświęca Syna dla mojego dobra, dla mojego wiecznego zbawienia. Sam Jezus zapytany o to czy jest Bogiem, potwierdza swoje Boskie pochodzenie. (Łk 22, 70) I za tą prawdę zapłaci życiem. Jego śmierć jest przypieczętowaniem głoszonej nauki. Nie rezygnuje jednak z prawdy i miłości. On jest Prawdą i dla prawdy przyszedł na ziemię. Dziękujmy Bogu Ojcu za dar Jezusa Chrystusa, w którym objawiła się miłość i prawda.

MÓDL SIĘ!


Serce Jezusa, Syna Ojca przedwiecznego - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu życiu, swoim słowom – zobacz ile w nich czasem zakłamania, półprawd. Wpatrując się w Jezusa – Syna Bożego postanów sobie żyć w prawdzie wobec Boga, ludzi i samego siebie. Pamiętaj o codziennym rachunku sumienia.

2. Serce Jezusa w łonie Matki-Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone...

CZYTAJ!

Łk 1, 26 - 38

W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?»Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł.

ROZWAŻ!

Jezus Chrystus , Syn Boga, jest jednocześnie Synem Maryi – Niewiasty z Nazaretu. To do Niej Pan Bóg posyła Archanioła Gabriela, by oznajmił Jej nowinę, iż ma zostać Matką Bożego Syna. Po „Fiat” Maryi, Duch Święty osłonił Ją i poczęła Jezusa (Łk 1, 35). Od tego momentu rozpoczyna się historia życia Boga – Człowieka, do której zaproszona została także Maryja. Cud Wcielenia wskazuje nam ogrom Bożej miłości. Jezus staje się człowiekiem, uniża się, by wywyższyć każdego z nas. Jest to jedyne wezwanie Litanii do najświętszego Serca Pana Jezusa, w którym wymieniona jest Maryja – Jego Matka. Oddając cześć Boskiemu Sercu Jezusa nie możemy zapomnieć o Tej, która stała się towarzyszką Jego życia, śmierci i zmartwychwstania. Jezus chciał mieć za Matkę czystą Dziewicę, Niepokalanie Poczętą. Przyszedł przecież na świat, aby uwolnić ludzi od grzechu, nie mógł wiec dopuścić, by Jego Matka była dotknięta jakimkolwiek grzechem. Kochał ją i Jej jako pierwszej podarował owoce odkupienia. Dziękujmy Mu za Jego uniżenie i nasze wywyższenie. Dziękujmy za Jego Matkę, którą dał także nam za Matkę.


MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, w łonie Matki - Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojej relacji do Maryi, najlepszej Matki. Powierz się Jej matczynej opiece i wstawiennictwu. Pamiętaj także o szacunku i miłości wobec swojej matki, która dała ci życie.


3. Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone...

CZYTAJ!

J 1, 1-14

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga.Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a życie było światłością ludzi, a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła. Pojawił się człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na imię. Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego. Nie był on światłością, lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości. Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. Na świecie było [Słowo], a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego - którzy ani z krwi, ani z żądzy ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.  A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy.

ROZWAŻ!

Jezus Chrystus jest Słowem, które stało się ciałem. On jest odwiecznym Słowem Ojca (J 1, 1–14). A skro tak jest to zjednoczenie Jezusa ze Słowem Boga jest pełne w swej istocie. Słowo Boga i Jezus to jedno. Bóg Ojciec w sposób najpełniejszy przemówił do nas przez swojego Syna. To w Nim i przez Niego powiedział nam wszystko. I co więcej, to wezwanie wskazuje na jeszcze jedną głęboką prawdę. Serce Jezusa, ale i nasze jest istotowo złączone z osobą. Istotą człowieka jest serce, gdyż ono jest najważniejsze. I nie chodzi tu o uczucia, które kojarzymy z sercem, gdyż w Piśmie Świętym serce łączone jest z rozumem. To w nim dokonuje się spotkanie człowieka z Bogiem. To ono jest symbolem miłości. Otwierając się na Słowo Boże, otwieramy się na Miłość. Dziękujmy Bogu za jego Słowo, które jest Miłością. Dziękujmy za serce – miejsce spotkania z Nim.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowa zjednoczone - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu sercu –czy jest ono źródłem miłości i miejscem spotkania z Bogiem. Zobacz co a nim jest i w osobistej modlitwie zaproś Jezusa do swojego serca, by to On je uzdrawiał, przemieniał i uświęcał.


4. Serce Jezusa, nieskończonego ma­jestatu...

CZYTAJ!

Łk 4, 31-36

Udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy. A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy; «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boży». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego nie wyrządzając mu żadnej szkody. Wprawiło to wszystkich w zdumienie i mówili między sobą: «Cóż to za słowo? Z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».

ROZWAŻ!

Majestat Jezusa wypływa z prawdy o tym, że jest On Bogiem. Żyjąc wśród ludzi dokonywał wielkich dzieł: uzdrawiał chorych, wskrzeszał umarłych, wypędzał złe duchy. Poprzez te czyny okazywał swój majestat, wielkość i potęgę. Ludzie dziwili się temu, co widzieli, czego doświadczali. Pytali: „Kimże On jest…?” (por. Łk 4, 36). Jego chwała objawiły się w sposób do tej pory nie spotykany w poranek Zmartwychwstania, kiedy grób w którym spoczywał okazał się pusty (Łk 24. 1 – 3). Później Jezus pokazał uczniom swój majestat wstępując do nieba. (Dz 1, 9). A jeszcze pełniej poznamy Jego chwałę i majestat kiedy przyjdzie powtórnie. (Dz 1, 11). Dziękujmy Jezusowi za to, że objawił nam swój majestat, że dał poznać swoją moc i wielkość, byśmy uwierzyli i poznali, ze On prawdziwie jest Synem Bożym.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, nieskończonego majestatu - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się życiu Jezusa i dziełom, których dokonywał. Rozpoznając w Nim Boga proś Go by swoją chwałę objawił także w twoim życiu.


5. Serce Jezusa, świątynio Boga i przybytku Najwyższego...

CZYTAJ!

J 2, 13 - 21

Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!» Uczniowie Jego przypomnieli sobie, że napisano: Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie. W odpowiedzi zaś na to Żydzi rzekli do Niego: «Jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego ciała.

ROZWAŻ!

Serce Jezusa przyrównywane jest do świątyni Jerozolimskiej. To wezwanie litanii zaczerpnięta jest ze Starego Testamentu, ale także sam Jezus mówi o swoim ciele jako świątyni: „Zburzcie tę świątynię a Ja w trzech dniach ją odbuduję" (por. Łk 26, 61). Świątynia jest miejscem składania ofiar a Jezus całym swoim życiem składał ofiary swemu ojcu. Płonął w Nim ogień miłości tak jak płonął ogień w świątyni jerozolimskiej. Serce jest miejscem w którym Bóg pragnie spotykać się z człowiekiem, jest przybytkiem Boga. To w Jezusie i przez Jezusa możemy spotkać się z Bogiem. Także każdy z nas jest świątynią Boga. I to ode mnie zależy jak ta świątynia będzie wyglądała. Bóg nie opuszcza swojej świątyni, ale może być z niej wyrzucony albo tez godnie w niej przyjęty. Dziękujmy Jezusowi za jego ofiarę składaną Ojcu za nas. Dziękujmy za to, że i my możemy być Bożą świątynią.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, świątynio Boga i przybytku Najwyższego - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się sobie, swojemu życiu i postępowaniu. Przypomnij sobie, że jesteś świątynią Boga żywego i podejmij refleksję nad tym, jaką jesteś świątynią. Zaproś Boga do swojego życia, do swojej codzienności. Uczyń Go Panem i Gospodarzem.


6. Serce Jezusa, Domie Boży i bramo niebios...

CZYTAJ!

Rdz 28, 10 - 22

Kiedy Jakub wyszedłszy z Beer-Szeby wędrował do Charanu, trafił na jakieś miejsce i tam się zatrzymał na nocleg, gdy słońce już zaszło. Wziął więc z tego miejsca kamień i podłożył go sobie pod głowę, układając się do snu na tym właśnie miejscu.We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A oto Pan stał na jej szczycie i mówił: «Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję». A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: «Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem». I zdjęty trwogą rzekł: «O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba!» Wstawszy więc rano, wziął ów kamień, który podłożył sobie pod głowę, postawił go jako stelę i rozlał na jego wierzchu oliwę. I dał temu miejscu nazwę Betel. - Natomiast pierwotna nazwa tego miejsca była Luz. - Po czym złożył taki ślub: «Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem. Ten zaś kamień, który postawiłem jako stelę, będzie domem Boga. Z wszystkiego, co mi dasz, będę Ci składał w ofierze dziesięcinę».

ROZWAŻ!

To litanijne wezwanie także nawiązuje do Starego Testamentu. Do wydarzenia, które przeżył patriarcha Jakub podczas snu w którym ”… ujrzał drabinę …” (Rdz 28, 12 – 19). Po przebudzeniu się Jakub powiedział: „Prawdziwie jest to dom Boga i brama do nieba”. Pan Bóg w tym widzeniu dodał Jakubowi otuchy, napełnił go nadzieją. Ten sen jest ukazaniem działania Bożej Opatrzności czuwającej nad losem każdego człowieka. Serce Jezusa jest miejscem obecności Boga, miejscem, w którym znajdujemy otuchę i nadzieję oraz doświadczamy Bożej pomocy. Jest miejsce do którego zawsze możemy przyjść z naszymi sprawami, trudnościami, ale także radościami. W Bożym Sercu możemy doświadczyć troski i opieki, których tak często nam brakuje w codziennym życiu. Pamiętajmy o tym, że Bóg nieustannie czuwa nad nami. Dziękujmy Mu za Jego Opatrzność.


MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, Domie Boży i bramo niebios - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu zawierzeniu Bożej Opatrzności. Powiedz Bogu, że Mu ufasz i zgadzasz się na to, by prowadził cię przez życie.


7. Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości...

CZYTAJ!

Łk 12, 49–53

Przyszedłem rzucić ogień na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu;ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

ROZWAŻ!

Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, by on już zapłonął” (Łk 12, 49). A w innym miejscu czytamy, że Duch Święty zstąpił na apostołów w postaci ognistych języków ( Dz 2, 1-4). Miłość Boga jest jak ogień, który płonie, ogrzewa, oświetla drogę, ale także zapala innych do życia miłością. Miłość porównana do ognia wskazuje na intensywność doświadczenia. Bóg kocha człowieka miłością nieskończoną. Porównana do ognia miłość jest czymś pięknym, jasnym, ciepłym. Jest doświadczeniem, którego każdy z nas pragnie i potrzebuje. I właśnie z taką miłością przychodzi Jezus do nas każdego dnia. Przychodzi z ogniem miłości i pragnie, by ten ogień płonął z intensywnością. Co oznacza, że pragnieniem Jezusa jest miłość między ludźmi. Ta miłość jednak ma być miłością Jezusa, mamy kochać tak, jak On sam kocha. I taka miłość czasem powoduje rozłamy i nieporozumienia, gdyż nie zawsze jest zrozumiana i przyjęta. Zdarza się to także w rodzinie, kiedy któryś z jej członków nie potrafi lub nie chce przyjąć czy kochać miłością, której uczy Jezus. W przeddzień uroczystości Zesłania Ducha Świętego, prośmy usilnie o Jego dary i owoce w życiu naszym, naszych rodzin, wspólnot i całego Kościoła. Dziękujmy Jezusowi, za to, że pokazał nam co to znaczy kochać prawdziwie. Dziękujmy za dar Ducha Świętego.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości- zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu otwarciu na działanie Ducha Świętego i Jego prowadzenie. Pomódl się dziś o Jego dary dla Ojca Świętego i całego Kościoła.


8. Serce Jezusa, sprawiedliwości i mi­łości skarbnico...

CZYTAJ!

Mt 22, 15 - 22

Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?» Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». Gdy to usłyszeli, zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli.

ROZWAŻ!

W prawdach wiary wyznajemy, że Bóg jest sprawiedliwy, za dobro wynagradza a za zło karze. Patrząc na życie Jezusa i wsłuchując się w Jego nauczanie z łatwością dostrzegamy ogrom Jego miłości do każdego człowieka, a szczególnie do człowieka grzesznego, słabego, upadającego. Widzimy jednak także Jego sprawiedliwość, gdy naucza: „oddajcie Cezarowi to, co należy do Cezara a Bogu to, co należy do Boga” (Mt 22, 21). Widzimy też, jak gromił faryzeuszów, gdy postępowali nieuczciwie: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze [...] przewodnicy ślepi [...]. obłudnicy! [...] Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle?" (Mt 23, 13-35). Bóg jest Bogiem miłości, ale ostrzega tego, kto tę miłość odrzuca. Bóg jest miłosierny i łaskawy, ale jest także sprawiedliwy. Jeżeli ktoś nie chce skorzystać z Bożego miłosierdzia ten spotka się z Bożą sprawiedliwością. Na ziemi możemy obficie korzystać z Bożego miłosierdzia. Po śmierci jednak staniemy przed sądem Boga. Dziś możemy modlić się o miłosierdzie Boże na sądzie ostatecznym i wierzyć, że Pan wysłucha naszych modlitw i udzieli nam łask potrzebnych do tego, by żyć w Bożej łasce. Dziękujmy Jezusowi za Jego nieskończoną miłość i sprawiedliwość.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu życiu, swojemu postępowaniu – czy wyraża ono twoją wiarę w ogrom Bożej miłości i miłosierdzia? Czy pamiętasz też o tym, że Bóg jest sprawiedliwy? Pomódl się dziś, by Bóg okazał ci miłosierdzie w chwili śmierci i sądu ostatecznego.


9. Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne...

CZYTAJ!

J 10, 11 - 18

Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza; dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je [potem] znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».

ROZWAŻ!

Ewangelia, czyli Dobra Nowina przepełniona jest miłością Boga objawioną w Jezusie Chrystusie. Czyny Jezusa, Jego Słowa i życie pokazują człowiekowi ogrom dobroci i miłości. Bóg jest nieskończenie dobry. Sam jest Miłością. Wszystko co czyni, czyni z miłości. Swoją miłość daje nam za przykład mówiąc: „Miłujcie się wzajemnie tak, jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Jezus nie tylko daje nam miłość, ale także jej uczy i do niej wzywa. Tylko miłość ma moc czynić dobro. Serce kochające jest dobre. I takie jest Serce Jezusa. Jezus sam siebie nazywa Dobrym Pasterzem i jednocześnie wyjaśnia co to znaczy. Pokazuje jak powinien postępować ktoś, kto kocha. Jezus w swojej miłości posuwa się aż do oddania swojego życia za człowieka, którego kocha. To jest prawdziwa miłość – oddać życie za brata. Dziękujmy Jezusowi za objawienie nam prawdziwej miłości.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, dobroci i miłości - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się życiu Jezusa, Jego dobroci i miłości. Powiedz Mu, że chcesz go naśladować. Uczyń coś dobrego dla najbliższych.


10. Serce Jezusa, cnót wszystkich bez­denna głębino...

CZYTAJ!

Łk 2, 51 - 52

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

ROZWAŻ!

Wzrastanie Jezusa w łasce u Boga i u ludzi oznacza, że ludzie widzieli jak wzrastał On w cnocie. Z biegiem lat ludzie dostrzegali w Nim coraz więcej cnót. Jezus jako Bóg posiada pełnię cnót, jednak Jemu współcześni odkrywali je w Nim w czasie Jego wzrastania. Nie sposób przyjrzeć się wszystkim cnotom widocznym w życiu Jezusa. Pochylaliśmy się już nad Jego wielką miłością, miłosierdziem czy sprawiedliwością. Spójrzmy jeszcze na cnotę religijności. Jezus po całych dniach nauczania, uzdrawiania, wypędzania złych duchów udaje się na spotkanie z Ojcem. Modli się długimi godzinami. Najczęściej modli się w nocy (por. Łk 6, 12), gdyż jest to czas spokoju i ciszy. Jezus pragnął jedynie wypełnić wolę Ojca, gdyż po to przyszedł na ziemie. I wiemy, ze wypełnił ją do końca. Możemy więc powiedzieć o cnocie posłuszeństwa. Niewątpliwie dostrzec możemy w Nim także cnoty: roztropności, czystości, pokory … Wszystkim jednak cnotom Jezusa towarzyszyła prostota, tak że inni pragnęli Go naśladować. Wachlarz cnót Jezusa jest ogromny. Gdyby jednak przyjrzeć się bliżej zobaczymy, że istnieją cnoty, które nie były obecna w jego życiu. Do takich cnót należy wiara. Jezus nie potrzebował wiary, gdyż On wiedział jaka jest prawda. To, co dla nas jest zakryte, dla Niego było oczywiste. Dziękujmy Jezusowi za przykład życia cnotliwego.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu życiu, zobacz swoje cnoty. Wybierz jedna z nich i postanów sobie w najbliższym czasie w sposób szczególny ją rozwijać.


11. Serce Jezusa, wszelkiej chwały naj­godniejsze...

CZYTAJ!

Łk 17, 11 - 19

Zmierzając do Jerozolimy przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ich widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec». Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».

ROZWAŻ!

Jezus Chrystus jest godzien wszelkiej czci i chwały. Jego wielka miłość i czyny z niej wypływające są wystarczającym powodem do tego, by oddawać Mu należną cześć.On jest naszym Panem i Bogiem, godnym tego, by Go wychwalać i uwielbiać. Jezus swoim życiem wskazuje na Ojca i pragnie, by to Jemu chwałę oddawać. „Żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu” – w tych słowach możemy wyczuć smutek Jezusa, który uzdrawiając chorych, obdarzając miłością miał prawo oczekiwać wdzięczności. Pan Jezus wiele razy oceniał ludzi, chwalił ich. Było tak w przypadku Natanaela, o którym powiedział, że jest prawdziwym Izraelitom, w którym nie ma podstępu (por. J. 1,46). Pochwalił ubogą wdowę, która ze swego ubóstwa wrzuciła do skarbony wszystko co miała (por. Mk 12, 41 – 44). Pochwalił także Syrofenicjankę czy setnika za wielką wiarę. Jezus dostrzegał człowieka, chwalił go, cieszył się nim. My tak często potrzebujemy pochwał. Nasze życie zmierza w kierunku nieba, gdzie będziemy cieszyli się jego chwałą. Już tu na ziemi pragniemy wdzięczności i pochwał za dobro, które czynimy. Każda pochwała tu na ziemi może być taką zapowiedzią chwały jaką osiągniemy w niebie. Nie możemy jednak zapominać, że pierwszym, któremu należy się chwała jest Jezus Chrystus. Dziękujmy za to, ze objawiła nam swoją wielką chwałę.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu życiu i zastanów się czy jesteś osobą, która oddaje Bogu chwałę, która potrafi być wdzięczna Bogu i ludziom. Rozejrzyj się wokół siebie i podziękuj osobie, której dawno nie dziękowałeś.


12. Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich...

CZYTAJ!

J 17, 6-21

Objawiłem imię Twoje ludziom, których Mi dałeś ze świata. Twoimi byli i Ty Mi ich dałeś, a oni zachowali słowo Twoje. Teraz poznali, że wszystko, cokolwiek Mi dałeś, pochodzi od Ciebie. Słowa bowiem, które Mi powierzyłeś, im przekazałem, a oni je przyjęli i prawdziwie poznali, że od Ciebie wyszedłem, oraz uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał.Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Wszystko bowiem moje jest Twoje, a Twoje jest moje, i w nich zostałem otoczony chwałą. Już nie jestem na świecie, ale oni są jeszcze na świecie, a Ja idę do Ciebie. Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się spełniło Pismo. Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie. Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.

ROZWAŻ!

Pan Jezus w modlitwie arcykapłańskiej prosi Ojca zachowanie jedności wśród Jego uczniów i tych wszystkich, którzy na przestrzeni wieków do nich dołączą. Jezus jest Królem, ale królem nie z tego świata. (por. J 18,36). Pragnie jednak, by i na tym świecie to Królestwo wzrastało. Jezus Król, jest także dobrym pasterzem, który jednoczy wokół siebie owce i chce, by nastała jedna owczarnia. (por. J 10, 11). Wiemy, że losy Kościoła nie potoczyły się zgodnie z wolą Jezusa. Dlatego tym bardziej jesteśmy zobowiązani do modlitwy o tę jedność i do czynienia jej wokół siebie. A stanie się tak, gdy będziemy zwiastunami i budowniczymi Bożego Królestwa już tu na ziemi. Królestwo Jezusa jest w nas, gdy czynimy to, co się Jemu podoba. Codziennie prosimy: przyjdź Królestwo Twoje” i wiemy, że jest to królestwo pokoju, dobra, sprawiedliwości i miłości. Czy jednak robimy wszystko co w naszej mocy, by takie królestwo budować w swoim środowisku, w rodzinie, w miejscu pracy? Tylko będąc blisko Jezusowego Serca możemy doświadczać jedności i wraz z innymi ją budować. Dziękujmy Jezusowi za jego modlitwę za nas i za ziarno Królestwa, które zasiał na ziemi.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojemu życiu – na ile jest ono budowaniem Królestwa Bożego i dążeniem do jedności? Pomódl się o jedność chrześcijan, o miłość i zgodę wśród ludzi.


13. Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności...

CZYTAJ!

Kol 2, 1- 5

Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczy o was, o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku [osiągnięciu] całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga - [to jest] Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte. Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem. Choć bowiem ciałem jestem daleko, to jednak duchem jestem z wami, ciesząc się na widok waszego porządku i stałości wiary waszej w Chrystusa.

ROZWAŻ!

Święty Paweł w Liście do Kolosan pisze, że w Jezusie ukryte są wszystkie skarby mądrości i wiedzy. Oznacz to, że Jezus posiada mądrość przekraczającą nasze rozumowanie. On zna doskonale rzeczywistość naturalną i nadprzyrodzoną. Jako Człowiek swoją wiedzą przewyższał wiedzę największych mędrców. Jego mądrość przebija z każdej strony Ewangelii. Jezus znał każdego człowieka, znał Jego serce, pragnienia i myśli ( por. Mt 9, 4). Jezus znał przyszłość. Sam zapowiada swoja mękę, by przygotować na nią uczniów (por. Mt 16, 21). Słowa Jezusa są pełne mądrości i prawdy. Przez wieki ludzie poznają i zgłębiają Jezusowa mądrość. To na niej wychowują się święci. Ważne jest, by zauważyć także to, iż Jezus wykorzystuje skarby swej mądrości do czynienia dobra, do pomagania ludziom, nawracania ich i okazywania miłości. Posiadając wiedzę o swej męce i śmierci a także o tym, że wielu ją odrzuci, nie rezygnuje z wypełniania do końca swojego posłannictwa. Ta wiedza służy tylko dobru. Dziękujmy Jezusowi, za to, że objawił nam swoją mądrość i pozwala nam także dzisiaj z niej czerpać.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Popatrz na swoje życiowe doświadczenia – ile w nich mądrych a ile głupich decyzji? Stojąc blisko Jezusowego Serca wczytuj się w mądrość Jego Ewangelii i zastosuj ją w życiu. Przeczytaj każdego dnia choćby jedno zdanie z Ewangelii.


14. Serce Jezusa, w którym mieszka ca­ła pełnia Bóstwa...

CZYTAJ!

Mt 16, 13 - 20

Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?» A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków». Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie». Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.

ROZWAŻ!

Jezus jest Mesjaszem, Synem Boga. Jednak nie od razu ludzie za takiego Go uważali. Piotr w imieniu apostołów odważnie wyznał tę prawdę. Usłyszał jednak, że nie należy ona do ludzkiego poznania. Piotrowi została objawiona przez Ojca. Ludzie patrząc na znaki dokonywane przez Jezusa zastanawiali się kim On jest. Przecież uzdrawiał chorych, wskrzeszał umarłych, wypędzał złe duchy, uciszał wichry, przebaczał grzechy. Wszyscy i wszystko było Mu posłuszne. Stąd to wielkie zdumienie i pytanie wielu: kim On jest? Piotr poznał wcześnie tajemnicę Jezusa.Inni może dopiero po największym cudzie jakim było Zmartwychwstanie. A kim dla mnie jest Jezus? On jest Bogiem i nie wolno mi o tym zapominać. W Sercu Jezusa jest pełnia bóstwa. I w moim sercu może być Bóg z darem swego pokoju, radości, miłości … Muszę tylko pozwolić Mu w nim zamieszkać, stać jego gospodarzem. Dziękujmy Jezusowi za objawienie nam prawdy o swoim bóstwie. Dziękujmy za to, że także nasze serce pragnie napełnić Bożymi darami.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, w którym mieszka cała pełnia bóstwa - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się dziś temu, kim dla ciebie jest Jezus. Wyznaj wiarę w Jego bóstwo i uczyń Go Panem swego życia. Przyjmij Go do swego serca.


15. Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał...

CZYTAJ!

Mk 1, 4 - 11

Wystąpił Jan Chrzciciel na pustyni i głosił chrzest nawrócenia na odpuszczenie grzechów. Ciągnęła do niego cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy i przyjmowali od niego chrzest w rzece Jordan, wyznając [przy tym] swe grzechy. Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym. I tak głosił: «Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym». W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na siebie. A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie».

ROZWAŻ!

Jezus na początku swojej publicznej działalności słyszy, że jest umiłowanym Synem Ojca. Każdy człowiek pragnie usłyszeć te same słowa. Każdy z nas chce być umiłowanym dzieckiem, z którego ktoś jest dumny. Czasem w naszym życiu zdarza się, że nie słyszymy od własnych rodziców takiego zdania. Możemy jednak być pewni, że Bóg wypowiedział te słowa nad każdym z nas w momencie chrztu świętego i nie cofnął swojego zdania. Trudności jakich doświadczmy powodują, że zapominamy o tej prawdzie albo wydaje nam się ona nierealna. A jednak tak jest. Jezus jako umiłowany Syn cierpiał przecież ogromną mękę, umarł na krzyżu. Bóg Ojciec nigdy nie zmienił swojego zdania. Podobnie jest z nami. Jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga, w których On ma upodobanie. Jako ludzie żyjący tu na ziemi potrzebujemy czasem usłyszeć od innych, że jesteśmy dla nich ważni. A skoro tego potrzebujemy, to możemy mieć pewność, że i inni tego potrzebują, więc najpierw sami im to dajmy. Okażmy naszym bliskim, ze są dla nas ważni, że są kochani i potrzebni. Proponowany dziś fragment Ewangelii według św. Marka ukazuje nam całą Trójcę Świętą. Trzy Osoby Boskie są ze sobą ściśle zjednoczone. Łączy je Miłość. Przeżywając Uroczystość Najświętszej Trójcy, uczmy się i pielęgnujmy wzajemną miłość. Dziękujmy dziś Bogu za miłość jaką nas obdarza.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swoim relacjom z najbliższymi. Zastanów się kiedy ostatnio powiedziałeś komuś, że jest dla ciebie ważny. Uczyń to w najbliższym czasie.


16. Serce Jezusa, z którego pełni wszys­cyśmy otrzymali...

CZYTAJ!

Ef 1, 3 - 13

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - odpuszczenie występków, według bogactwa Jego łaski. Szczodrze ją na nas wylał w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął dla dokonania pełni czasów, aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu - my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy, Dobrą Nowinę waszego zbawienia, w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany.

ROZWAŻ!

Serce Jezusa przepełnione jest łaską, którą darzy każdego z nas. Początek Listu do Efezjan wychwala Boga za dokonane dzieło zbawienia. Z pełni Serca Jezusowego otrzymaliśmy ogrom łask i darów. To w Nim jesteśmy wywyższeni, obdarzeni błogosławieństwem, wezwani do świętości. W Nim staliśmy się dziećmi Bożymi. Przez Jego Krew zostaliśmy odkupieni. Otrzymujemy dar mądrości, zrozumienia i poznania Jego woli. To wszystko jest naszym udziałem w Chrystusie Jezusie, jeżeli tylko będziemy w Nim trwali. Serce Jezusa jest przepełnione miłością i dobrocią. To Serce jest hojne w obdarowywaniu. Trzeba nam tylko zbliżyć się do Niego i czerpać. Pan Jezus, gdy objawiła się św. Małgorzacie Marii, powiedział, że w Jego Sercu są niezmierzone skarby miłości, łask, miłosierdzia i zbawienia; że bardzo pragnie rozlać te skarby i wzbogacić nasze ubóstwo, aby wszyscy, którzy chcą Go kochać i czcić, mogli czerpać z tego źródła. Wszystko otrzymujemy z hojności Serca Jezusowego. Dziękujmy dziś Jezusowi, za Jego serce przepełnione łaskami, które na nas nieustannie zlewa.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przyjrzyj się swojej relacji z Jezusem. Czy jesteś wystarczająco blisko Jego Serca, by czerpać obficie łaski? Podczas modlitwy, jak św. Jan, połóż głowę na Sercu Jezusa i proś, by zlał na ciebie potrzebne łaski


17. Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata...

CZYTAJ!

Iz 45, 8

Niebiosa, wysączcie z góry sprawiedliwość i niech obłoki z deszczem ją wyleją! Niechajże ziemia się otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem wzejdzie sprawiedliwość!

ROZWAŻ!

Każdy człowiek na coś czeka, za czymś tęskni, czegoś wyczekuje. Tęsknota za Zbawicielem przepełniała serca tych, którym dana została obietnica, że On przyjdzie i wszystko naprawi. Naród Wybrany oczekiwał przyjścia Jezusa. Prorocy z wielką mocą Go zapowiadali a jednocześnie przygotowywali lud na Jego przyjęcie. Tęsknota człowieka za Bogiem była ogromna. Podobnie jest i dzisiaj. Święty Augustyn mówił, że „niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu”. To Bóg jest zaspokojeniem wszelkich pragnień i potrzeb człowieka. Tylko On może napełnić nas swoją pełnią, tak byśmy już nie pragnęli (por J 4, 14). Bóg jest wierny i dotrzymuje danego słowa. Gdy zapowiedział przyjście Mesjasza to także posłał Go na ziemię. Jezus przyszedł, by pojednać nas z Bogiem. Powinniśmy dziękować Bogu, za to, że żyjemy w czasach już po narodzeniu Chrystusa, gdyż w Nim otrzymaliśmy wszystko, by być blisko Boga. Jezus jest z nami w Najświętszym Sakramencie. Możemy przyjmować Go do serca w Komunii Świętej, by jeszcze bardziej się z Nim jednoczyć. Jezus pragnie tej jedności z nami. Jest gotów przyjść do nas, kiedy tylko zapragniemy otworzyć Mu drzwi naszego serca. Dziękujmy Bogu za dar tak długo wyczekiwanego Jezusa.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoją tęsknotę za Bogiem. Czy w ogóle ją dostrzegasz? Czy pragniesz Boga, Jego bliskości i miłości? Uświadom sobie, że masz to, na co tak wielu czekało. Poprzez modlitwę rozbudź w sobie tęsknotę za Bogiem i pragnienie zjednoczenia z Nim w Komunii Świętej.


18. Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia...

CZYTAJ!

Łk 15, 11 - 32

Powiedział też: «Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". Lecz on mu odpowiedział: "Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się"».

ROZWAŻ!

Bóg jest pełen cierpliwości i hojności w przebaczaniu. Pisze o tym już prorok Izajasz: „Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, i do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu” (Iz 55, 7). Czytając Ewangelię znajdziemy bardzo wiele fragmentów wskazujących na cierpliwość i miłosierdzie Boga. Podczas publicznej działalności Jezus okazuje swoją wielką cierpliwość. Przez trzy lata Jezus wędruje z apostołami, którzy nie raz sprawiają Mu problemy. On jednak cierpliwie wszystko im tłumaczy. Nawet swego zdrajcę Judasza nazywa przyjacielem (por. Mt 26, 50). Patrząc jak naucza tłumy nie widzimy zniecierpliwienia, choć z pewnością zmęczenie dawało się we znaki. Nawet podczas męki nie ma ani jednego słowa skargi. Jezus wszystko znosi z cierpliwością i tej cierpliwości uczy każdego z nas. Jego miłosierdzia może doświadczyć każdy, kto tylko tego pragnie. Najwięksi grzesznicy doświadczali najwięcej Bożego miłosierdzia. Wydaje się, że przytoczona Ewangelia o Synu marnotrawnym jest najpiękniejszym, najbardziej wzruszającym opisem Boga cierpliwego i miłosiernego. Bóg nie chce zatracenia grzesznika. Z cierpliwością czeka na jego powrót a gdy ten wraca przyjmuje go z otwartymi ramionami. Dziękujmy dziś Jezusowi za Jego wielką cierpliwość i niezgłębione miłosierdzie.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Przypomnij sobie doświadczenie Bożego przebaczenia. Podziękuj Mu za tę wielką łaskę. Jeżeli potrzebujesz teraz Jego przebaczenia rzuć się w ufnością w Jego ramiona w Sakramencie Pokuty.


19. Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają...

CZYTAJ!

Mt 7, 7 - 11

Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.

ROZWAŻ!

Bóg jest hojny w obdarowywaniu ludzi łaskami. Wystarczy przyjść, poprosić i przyjąć ofiarowany dar. Człowiek jest dobry, bo daje dziecku chleb a nie skorpiona. A Bóg? Bóg przewyższa dobroć człowieka. Kiedy daje przekracza ludzkie oczekiwania. Bóg daje więcej niż prosi człowiek. Jego miara jest pełna, utrzęsiona, opływająca (por. Łk 6, 38). Bóg jednak pragnie, byśmy Go prosili cierpliwie i wytrwale. Gdybyśmy wszystko mieli, moglibyśmy zapomnieć, że są wokół nas ludzie potrzebujący, że przed drzwiami bogacza leży ubogi Łazarz (por. Łk 16, 19 – 31). Jezus żyjąc na ziemi nie miał miejsca, gdzie by mógł głowę położyć (por. Mt 8, 20). Prawdopodobnie nie miał pieniędzy. Nawet uczniom udającym się w drogę przykazał, by nie brali ze sobą trzosa (por. Mt 10, 10). Jezus nie miał bogactw materialnych, ale rozdawał dary o wiele większe, bo duchowe: odpuszczał grzechy, uzdrawiał z chorób, wypędzał złe duchy. Warunkiem uzyskania wszelkich łask jest modlitwa. Trzeba się modlić i z zaufaniem powierzać się Bożej Opatrzności. Jezus jest hojny dla każdego, kto wzywa Go i prosi. Dziękujmy dziś Jezusowi za łaski jakimi nas nieustannie obdarza, za Jego hojne Serce.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz dziś na swoją modlitwę – czy jest ona wyrazem twojej wiary? Proś dziś Jezusa o łaskę, której tak bardzo potrzebujesz. Proś wytrwale.


20. Serce Jezusa, źródło życia i świę­tości...

CZYTAJ!

J 7, 37 - 44

W ostatnim zaś, najbardziej uroczystym dniu święta, Jezus stojąc zawołał donośnym głosem: «Jeśli ktoś jest spragniony, a wierzy we Mnie - niech przyjdzie do Mnie i pije! Jak rzekło Pismo: Strumienie wody żywej popłyną z jego wnętrza». A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego; Duch bowiem jeszcze nie był, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony. A wśród słuchających Go tłumów odezwały się głosy: «Ten prawdziwie jest prorokiem». Inni mówili: «To jest Mesjasz». «Ale - mówili drudzy - czyż Mesjasz przyjdzie z Galilei? Czyż Pismo nie mówi, że Mesjasz będzie pochodził z potomstwa Dawidowego i z miasteczka Betlejem?» I powstało w tłumie rozdwojenie z Jego powodu. Niektórzy chcieli Go nawet pojmać, lecz nikt nie odważył się podnieść na Niego ręki.

ROZWAŻ!

Jezus wiele razy mówił o sobie jako źródle. W rozmowie z Samarytanką zapewnił, że gdy będzie piła wodę, którą On da nie będzie pragnęła ( por. J 4, 14). Jezus jest źródłem życia nadprzyrodzonego, łaski Bożej. A wiec jest źródłem życia i świętości. Tylko ten, kto czerpie z tego źródła otwiera się na świętość i przyjmuje dar życia wiecznego. Jest to źródło niewyczerpane. Jezus pragnie, byśmy przychodzili i z niego czerpali, gdyż chce, abyśmy byli święci (por. 1 Tes 4, 3). Dążenie do świętości jest naszym zadaniem, naszym powołaniem. Do tego wzywa nas Bóg i do tego udziela nam potrzebnych łask. Czasem nam się wydaje, że świętość nie jest dla nas, że może dla kogoś innego. Nic bardziej mylnego. To do mnie Bóg kieruje zaproszenie do świętości. Daje mi Serce Jezusa, które tej świętości jest źródłem. Wystarczy przyjść i czerpać. Każdy człowiek ma swoją drogę życiową, swoje powołanie. I na tej drodze ma się uświęcać. Bez Boga nie ma życia. Gdy nie trwam w zjednoczeniu z Nim jestem jak uschła latorośl odcięta od krzewu. Dziękujmy dziś Jezusowi, za Jego Serce, które jest dla nas źródłem świętego życia.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, źródło życia i świętości - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje nastawienie do świętości, którą masz osiągnąć – czy przyjmujesz prawdę, ze to ty masz być święty? Co robisz, by tak było? Porozmawiaj dziś z Jezusem na ten temat. Uczyń coś, co będzie wyrazem twojego pragnienia świętości np. idź na Eucharystię.


21. Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze...

CZYTAJ!

1 J 2, 1 - 2

Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet kto zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata.

ROZWAŻ!

Gdy w życiu zrobię coś złego, wyrządzę krzywdę drugiemu człowiekowi, to wiem, ze powinienem go przeprosić. To takie jasne i oczywiste. Kiedy jednak grzeszę przeciwko Bogu to mogę czuć się niegodny stawać przed Nim i Go przepraszać. Mogę to jednak uczynić, gdyż mam świadomość, ze Jezus jako pierwszy stanął przed Ojcem i „przeprosił” za moje grzechy. On wziął na siebie wszystkie nasze grzechy i pokutował za nie. Dlatego ja mogę stawać przed Ojcem nawet po popełnieniu grzechu. Mogę stawać i prosić o przebaczenie, bo Jezus mi je wysłużył. I mam pewność, że otrzymam to o co proszę. Jezus całkowicie oddał się Ojcu. Wszystko poświęciła dla naszego zbawienia. Złożył największą ofiarę za moje grzechy. To wszystko Jezus uczynił z miłości do mnie. Ta miłość nigdy się nie skończy. Dziś Jezusa kocha nas tak samo. Został z nami w Najświętszym Sakramencie, byśmy mogli przychodzić do Niego, uwielbiać Go i czerpać za zdroju Jego miłosierdzia. Dziękujmy dziś Jezusowi za to, że Ojca przebłagał za nasze grzechy.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Popatrz na krzyż i przez chwilę trwaj w kontemplacji dziękując Jezusowi za wzięcia na siebie twoich grzechów.


22. Serce Jezusa, zelżywością napełnione...

CZYTAJ!

Łk 22, 63-65

Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali się z Niego i bili Go. Zasłaniali Mu oczy i pytali: «Prorokuj, kto Cię uderzył». Wiele też innych obelg miotali przeciw Niemu.

ROZWAŻ!

Jezus jako Człowiek doznawał wiele wzgardy i upokorzenia. Już samo Wcielenie było uniżeniem Jezusa. Pisze o tym św. Paweł: „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi” ( Flp 2, 6 – 7). Jezus dobrowolnie przyjmuje uniżenie, objawia swą wielką pokorę. Chodząc po ziemi wiele razy doznawał wzgardy i odrzucenia. Sam powiedział, że ”tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok tak lekceważony” (Mt 15, 37). Nie zrażał się jednak tymi doświadczeniami. Nadal szedł do ludzi z miłością. Zelżywość jakiej doświadczył Jezus osiągnęła swój szczyt w męce i haniebnej śmierci. Cały proces był jednym wielkim upokorzeniem Boga w Jezusie. Pamiętamy scenę, kiedy żołnierze zdjęli z Niego szaty i nałożyli płaszcz szkarłatny, na głowę włożyli koronę z ciernia a do ręki dali trzcinę. Bili Go po głowie, wyśmiewali się z Niego, szydzili. (por. Mt 27, 27 – 30). Taki los spotkał Jezusa od człowieka. Później ukrzyżowali Go wśród dwóch złoczyńców. ( por. Mt 27, 38). Jezus przyjął te zelżywości z cichością i pokorą. Przez nie wyjednał nam zbawienie. Dziękujmy Jezusowi za przykład cichego i pokornego znoszenia zelżywości.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, zelżywością napełnione - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Popatrz jak ty przyjmujesz upokorzenia i wzgardy. Czy nie pragniesz za wszelką cenę być tylko chwalony i wywyższany? Spróbuj dziś pochwalić, docenić kogoś bliskiego.


23. Serce Jezusa, dla nieprawości na­szych starte...

CZYTAJ!

Iz 53, 2 - 7

On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich. Dręczono Go, lecz sam się dał gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak On nie otworzył ust swoich.

ROZWAŻ!

Przez grzech wszyscy oddaliliśmy się od Boga. A Jezus wziął na siebie nasz grzech. Czwarta Pieśń Sługi Pańskiego ukazuje nam Męża boleści uznanego za nic. Kogoś przed kim się twarz zakrywa. Odrzuconego, wzgardzonego, zdeptanego …. A On wziął nasze boleści. Został przebity za nasze grzechy. Czyż nie mamy przed oczyma Jezusa w chwili Jego męki i śmierci? Zetrzeć coś na miazgę oznacza zniszczyć. Tak potraktowano Jezusa. Zmiażdżono Go cierpieniem, ale On na to pozwolił, bo ukochał człowieka. Taka jest cena miłości, którą Jezus zapłacił za nasze grzechy. Doświadczenie cierpienia jest także naszym doświadczeniem. Czasem czujemy się przygnieceni, zmiażdżeni doświadczeniami. Popatrzmy wtedy na Jezusa, który tyle wycierpiał dla nas. Łączmy nasze cierpienie z jego i wraz z Nim ofiarujmy je Ojcu Niebieskiego. Wpatrując się w cierpiącego Jezusa starajmy się nie ulegać własnym zachciankom, ambicjom, próżności, lenistwu. Wykażmy się gorliwością i pragnieniem towarzyszenia Jezusowi w Jego męce. Dziękujmy dziś za to Serce pełne miłości i poświęcenia

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Popatrz na cierpiącego Jezusa – widzisz tę Miłość? Zrezygnuj dzisiaj z jakiejś przyjemności i ofiaruj to Bogu za nawrócenie grzeszników.


24. Serce Jezusa, aż do śmierci po­słuszne...

CZYTAJ!

J 19, 28 - 30

Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę».Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!» I skłoniwszy głowę oddał ducha.

ROZWAŻ!

Wykonało się wszystko, co Jezus zgodnie z wolą Ojca miał wypełnić. Jezus przyszedł na ziemię, by wypełnić wolę Ojca . W Liście do Hebrajczyków czytamy słowa Psalmu włożone w usta Jezusa: "Oto idę - w zwoju księgi o Mnie napisano - abym spełniał wolę Twoją, Boże" (Hbr 10,7; Ps 40 [39], 7-9). Takie jest powołanie Jezusa – pełnić wolę Ojca. Sam Jezus mówi o tym wielokrotnie. W scenie spotkania z Samarytanką wyznaje, że pokarmem Jego jest pełnienie woli Ojca (por. J 4, 34). W innym miejscu czytamy, że Jezus zstąpił z nieba po to, by wypełnić wolę Ojca a Jego wola jest, by nie stracił nic z tego, co dał Mu Ojciec ( por. J 6, 38 - 39). Całe życie Jezusa przeniknięte było duchem posłuszeństwa Ojcu. W Ogrodzie Oliwnym jesteśmy świadkami wzruszającej modlitwy. Jezus widząc ogrom czekającego Go cierpienia, prosi Ojca, by oddalił ten kielich. Dodaje jednak: „Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” (Łk 22, 42). Jezus nie tylko okazał doskonałe posłuszeństwo Ojcu, ale był także posłuszny ludziom. Przede wszystkim Maryi i Józefowi. (por. Łk 2, 51). Był posłuszny także tym, którzy skazali Go na śmierć. Posłusznie słuchał wyroku i w milczeniu go przyjął. Swoją postawą Jezus uczy nas posłuszeństwa Bogu i ludziom. Dziękujmy Mu dziś za tę naukę.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje posłuszeństwo Bogu i ludziom. Zastanów się w czym możesz okazać je Bogu, do czego On cię wzywa i pójdź za tym wezwaniem.


25. Serce Jezusa, włócznią przebite...

CZYTAJ!

J 19, 31 - 37

Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili.

ROZWAŻ!

Jezus umarł na krzyżu w piątek, który był dniem przygotowania Paschy. Na ten dzień nie można było zostawić zmarłych na krzyżu – trzeba było ich pogrzebać. Aby więc przyspieszyć śmierć dwóm złoczyńcom połamano golenie. Ponieważ Jezus już umarł, nie łamano Mu kości, ale żołnierz włócznią przebił mu bok, z którego wytrysnęła krew i woda. Z przebitego boku Jezusa biorą początek sakramenty. Jezus zmarł o godzinie piętnastej. O tej godzinie czcimy Boże Miłosierdzie. Na obrazie Jezusa Miłosiernego widzimy dwa promienie symbolizujące wodę i krew płynące z przebitego Jezusowego Serca. Przebite Serce Jezusa jest dla nas symbolem największej miłości i poświęcenia. Już u proroka Zachariasza mamy zapowiedź przebitego Serca Jezusa. Czytamy tam: "Będą patrzeć na Tego, którego przebodli" (Za 12, 10). Na Jezusie więc do końca wypełnia się proroctwo. Jezus przyszedł po to, by wypełnić Pisma i wypełnij je do końca (por. Mk 14, 49). Dziś Jezus uczy nas ofiary i poświęcenia, ale także miłosierdzia. Chce abyśmy byli miłosierni wobec tych, z którymi się spotykamy. Pragnie też, abyśmy modlili się o nawrócenie i zbawienie grzeszników. Odpowiedzmy na to pragnienie Jezusa. Dziękujmy Mu dzisiaj za znak Jego przebitego Serca i miłosierdzie jakie nam objawia.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, włócznią przebite - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje ufność względem Jezusa. Odmów Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencji wszystkich grzeszników.


26. Serce Jezusa, źródło wszelkiej pocie­chy...

CZYTAJ!

2 Kor 1, 3 - 7

Błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, Ten, który nas pociesza w każdym naszym utrapieniu, byśmy sami mogli pocieszać tych, co są w jakiejkolwiek udręce, pociechą, której doznajemy od Boga. Jak bowiem obfitują w nas cierpienia Chrystusa, tak też wielkiej doznajemy przez Chrystusa pociechy. Ale gdy znosimy udręki - to dla pociechy i zbawienia waszego a gdy pocieszani jesteśmy - to dla waszej pociechy, sprawiającej, że z wytrwałością znosicie te same cierpienia, których i my doznajemy. A nadzieja nasza co dla was jest silna, bo wiemy, że jak cierpień jesteście współuczestnikami, tak i naszej pociechy.

ROZWAŻ!

Człowiek przeżywający trudności, zmartwienie, różnego rodzaju doświadczenia potrzebuje pociechy. A więc każdy z nas jej potrzebuje i oczekuje. Pociecha może choć na chwilę przynieść cierpiącemu ukojenie, wlać w jego serce nadzieję. Zdarza się, że cierpiący człowiek szuka wsparcia i pociechy u swego bliźniego. Niestety czasem zostaje zawiedziony. Drugi człowiek zamiast pocieszyć obarcza swoimi problemami. Najlepszym pocieszycielem jest Jezus. To on powiedział: „przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). To do Niego możemy przyjść w każdej chwili i z każdym naszym cierpieniem. On chce nam pomagać i nas pocieszać. Chce zlewać na nas zdroje swych łask. My musimy zrobić tylko ten jeden krok – przyjść i z zaufaniem powierzyć Mu swoje troski. Święty Piotr pisze: „Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was” (1P 5, 7). Jezusowi zależy na każdym z nas. On pragnie nam pomagać. W Nim możemy znaleźć prawdziwego przyjaciela. On zna cierpienie i rozumie człowieka doświadczającego różnych trudności. Sam przecież tak wiele doświadczył i zawsze litował się na widok niedoli (por. Mt 9, 36). Nie zostawił człowieka w potrzebie. Tak samo jest i dziś. Jezus nas nie zostawia samych. On jest i działa pośród wierzących. Pocieszając chce jednak, abyśmy także i my pocieszali tych, którzy są w udręce. Nie zostawiajmy drugiego człowieka w potrzebie. Dziękujmy Jezusowi za ciągłą gotowość przychodzenia nam z pomocą i darowania nam pociechy.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje trudne doświadczenie – u kogo szukasz pociechy i pomocy? Czy sam dostrzegasz wokół siebie ludzi potrzebujących? Poświęć dziś chwilę człowiekowi samotnemu, smutnemu, potrzebującemu drugiego człowieka.


27. Serce Jezusa, życie i zmartwych­wstanie nasze...

CZYTAJ!

Ga 2, 15 - 21

My jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie pogrążonymi w grzechach poganami. A jednak przeświadczeni, że człowiek osiąga usprawiedliwienie nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, lecz jedynie przez wiarę w Jezusa Chrystusa, my właśnie uwierzyliśmy w Chrystusa Jezusa, by osiągnąć usprawiedliwienie z wiary w Chrystusa, a nie przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków, jako że przez wypełnianie Prawa za pomocą uczynków nikt nie osiągnie usprawiedliwienia. A jeżeli to, że szukamy usprawiedliwienia w Chrystusie, poczytuje się nam za grzech, to i Chrystusa należałoby uznać za sprawcę grzechu. A to jest niemożliwe. A przecież wykazuję, że sam przestępuję [Prawo], gdy na nowo stawiam to, co uprzednio zburzyłem. Tymczasem ja dla Prawa umarłem przez Prawo, aby żyć dla Boga: razem z Chrystusem zostałem przybity do krzyża. Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie. Nie mogę odrzucić łaski danej przez Boga. Jeżeli zaś usprawiedliwienie dokonuje się przez Prawo, to Chrystus umarł na darmo.

ROZWAŻ!

Zdanie św. Pawła z listu do Galatów „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” wydaje się być dobrym komentarzem kolejnego wezwania Litanii do Serca Pana Jezusa. Wiara dała św. Pawłowi doświadczenie i zrozumienie tego, że prawdziwe życie daje Jezus Chrystus. Święty Paweł już wie, że od momentu spotkania Zmartwychwstałego jego życie nie należy już do niego, ale właśnie do Jezusa Chrystusa. I chociaż żyje w ciele, jak każdy z nas, ma świadomość przynależności do Jezusa. Serce Jezusa jest źródłem naszego życia i zmartwychwstania. To ono zapewnia nam życie wieczne. Pan Jezus mówi o członkach Kościoła jako o latoroślach wszczepionych w winny krzew, którym jest On sam. To z tego winnego krzewu czerpiemy życie (por. J 15, 4 – 5). Świętemu Pawłowi natomiast bliski jest obraz Kościoła jako Ciała. Pisze, że wszyscy jesteśmy członkami Ciała Mistycznego a Jego Głową jest Chrystus (por. 1 Kor 12, 12. 27). Zostaliśmy obdarzeni wielką godnością członków Kościoła. Jezus jest nie tylko naszym życiem, ale także zmartwychwstaniem. Do Marty, siostry Łazarza,powiedział: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem” (J 11, 25). I tak jak wskrzesił Łazarza tak samo nas wskrzesi do życia wiecznego. Możemy powiedzieć, że już tu na ziemi doświadczam zadatku zmartwychwstania. Dzieje się to poprzez sakramenty. W chrzcie świętym stajemy się nowymi ludźmi, zmartwychwstajemy do nowego życia. Podobnie dzieje się w sakramencie pokuty. Po grzechu, po upadku jesteśmy podnoszeni na nowo do godności dzieci Bożych. Zmartwychwstajemy z grzechu do życia w łasce. Komunia Święta przyjmowana podczas Eucharystii jest pokarmem na życie wieczne. Jezus powiedział: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J 6, 54). Tak wie już tu na ziemi możemy żyć przyszłym zmartwychwstaniem. Dziękujmy Jezusowi za to, z nieustannie napełnia na życiem i zapewnia o przyszłym zmartwychwstaniu.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje życie – czy jest ono życiem Jezusa? Czy inni patrząc na ciebie mogą powiedzieć, ze w tobie żyje Chrystus? Spróbuj przez cały dzień pamiętać, że zmierzasz do nieba i żyj tak, jakbyś miał dostać się tam już dziś.


28. Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze i krwawa ofiaro grzeszników...

CZYTAJ!

J 14, 25 - 30

To wam powiedziałem przebywając wśród was. A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał.

ROZWAŻ!

Jezus jest dawcą pokoju, którego świat dać nie może. To On wyrywa nas z lęków i obaw. Wiele razy mówi „Nie lękajcie się!”, „Niech się nie trwoży serce wasze” (por.Mt 10, 24 – 31; Mt 17, 7; Mk 16, 6; J 6, 20; J 14, 1). Jest to wezwania do zachowania pokoju serca. W sposób pełny Jezus zostawia nam swój pokoju po zmartwychwstaniu, kiedy przychodzi do zatrwożonych uczniów i mówi im: „Pokój wam” (Łk 24, 36). Ten pokój jest wyjątkowym darem, ponieważ połączony jest z ofiarowanym przebaczeniem i odkupieniem. Jezus przebaczył apostołom zdradę, zaparcie się, ucieczkę. Ten pokój może być także naszym udziałem. Nie oznacza on „świętego spokoju”. Każdy z nas jest wezwany do walki ze złem, z egoizmem. Osiągamy pokój, gdy pokonujemy zło, grzech, swój egoizm. Pokój jest także darem wypływającym z sakramentu pokuty. Często po spowiedzi doświadczamy pokoju i tym pokojem możemy dzielić się z innymi. Ten pokój wysłużył nam Jezus swoja męką, śmiercią i zmartwychwstaniem. Jest to pokój ofiarowany nam grzesznikom. Potrzebna była krwawa ofiara Jezusa, która zaowocowała darem pokoju dla powracającego grzesznika. Mamy ten dar na wyciągnięcie ręki a w nas tak wiele jeszcze niepokoju, lęku, obaw. Zbliżmy się do Jezusa – dawcy pokoju i zaczerpnijmy z ufnością z Jego Serca. Dziękujmy Mu za pokój, pojednanie i ofiarę jaką za nas złożył.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze i krwawa ofiaro grzeszników - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje życie duchowe – na ile jest ono przepełnione pokojem? Czy korzystasz z darów odkupienia? Kiedy ostatnio przystępowałeś do spowiedzi? Uczyń to w najbliższym czasie i podziękuj Panu za przebaczenie grzechów i dar pokoju serca.


29. Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie...

CZYTAJ!

Mt 9, 1- 8

On wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Ufaj,synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy». Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: «Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: "Odpuszczają ci się twoje grzechy", czy też powiedzieć: "Wstań i chodź!" Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom.

ROZWAŻ!

Jezus umierając za nas na krzyżu wysłużył nam wieczne zbawienie. Zostało nam one podarowane. Trzeba tylko ten dar przyjąć. A do tego potrzeba ufności. Przebaczając grzechy paralitykowi, Jezus najpierw wzywa go do zaufania. Zdarza się, że człowieka po popełnieniu jakiegoś grzechu traci ufność w Boże Miłosierdzie. Zastanawia się czy Pan Bóg może mu przebaczyć ten grzech. A Jezus dziś odpowiada: „Ufaj”. On jest Bogiem przebaczającym. Zaufać komuś to znaczy mieć pewność, że on mnie nie zawiedzie. Z pewnością Jezusowi możemy zaufać całkowicie. On nas nigdy nie zostawi i nie zawiedzie naszych nadziei. Zaufanie wiąże się z wiarą nie tylko w Boga, ale jeszcze bardziej Bogu. Jezus powiedział: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest będzie zbawiony” (Mk 16, 16). Wiara daje nam zbawienie. Kto wierzy i ufa może być pewny zbawienia. Żyjemy w czasach miłosierdzia. Pan Jezus objawiając się św. Faustynie kazał umieścić na obrazie słowa „Jezu ufam Tobie”. Chciał, by te słowa stały się modlitwą każdego, kto zbliża się do zdroju miłosierdzia. Słowa te są wyznaniem ufności i wiary w Boże miłosierdzie. Dziękujmy dziś Jezusowi za objawione miłosierdzie.

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje zaufanie względem Pana Boga. Odmów Koronkę do Bożego Miłosierdzia.


30. Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających i rozkoszy wszystkich świętych...

CZYTAJ!

Ap 14, 12 - 13

Tu się okazuje wytrwałość świętych, tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa. I usłyszałem głos, który z nieba mówił: «Napisz: Błogosławieni, którzy w Panu umierają - już teraz. Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów, bo idą wraz z nimi ich czyny».

ROZWAŻ!

Wydaje się, że człowiek najbardziej potrzebuje nadziei w chwili śmierci. Jest to moment, którego się boimy. I chyba nikt, prócz samego Boga, nie może nam w tym momencie przyjść z pomocą. Tylko Serce Jezusa może napełnić nas ufnością i pokojem. Dla nas śmierć nie jest końcem wszystkiego, ale jest przejściem do innego, lepszego świata. Niektórzy święci pragnęli śmierci, aby jak najszybciej spotkać się z Bogiem. Dla nich przebywanie z bliskości Serca Jezusowego jest rozkoszą i słodyczą. Oni już cieszą się bliskością Boga. Ci, którzy są przygotowani na śmierć cieszą się, gdy ta nadchodzi. Możemy tutaj przywołać św. Pawła, który pisze: „Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć to zysk" (Flp l, 21). Dla człowieka, który ufa Bogu, śmierć nie jest czymś strasznym, ale może być momentem wyczekiwanym, który rodzi do nowego życia. Kto ufa Sercu Jezusowemu i trwa w Nim nie musi bać się śmierci. A trwać w Nim oznacza żyć w łasce uświęcającej i mieć nabożeństwo do Serca Pana Jezusa. Kto tak żyje w chwili śmierci dozna umocnienia i pociechy a w wieczności będzie rozkoszował się bliskości Bożego Serca. Dziękujmy dziś Jezusowi za dar Jego Serca

MÓDL SIĘ!

Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających i rozkoszy wszystkich świętych - zmiłuj się nad nami!

ŻYJ SŁOWEM!

Spójrz na swoje nabożeństwo do Jezusowego Serca – czy jest ono przepełnione ufnością? Odmów dziś świadomie Litanię do Serca Pana Jezusa.

s.M. Damiana


 

Pozostałe tematy
Aktualności

Maryja - kobieta przy Nadziei

Nowy cykl 2024/25 pt. Maryja - kobieta przy Nadziei w rytmie lectio divina z okazji 30. rocznicy ustanowienia sanktuarium Matki Boskiej w Rudach i Jubileuszu Roku 2025. Maryja jest przewodniczką na drogach wiary i nadziei - kobietą przy Nadziei - nie tylko dlatego, że przyjęła pod swoje serce Syna Bożego, niosła Go do Elżbiety, ale zanosi Go też dzisiaj do każdego z nas. Zapraszamy od I Niedz. Adwentu do aktywnego udziału pod przewodnictwem kapłanów diecezji gliwickiej; zob. poniżej.

więcej

Święci są młodzi

Nowa książka o młodych świętych i błogosławionych ze wstępem biskupa gliwickiego Sławomira Odera. Galeria 54 portretów dzieci i młodych wyniesionych przez Kościół na ołtarze, odczytanych w świetle słowa Bożego. Życie świętych jest najlepszym komentarzem do Pisma Świętego. Polecamy! por. GGN43/24; jedność.com.pl; zob. poniżej. Radio Warszawa

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 16966602

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu