2016-10-14
Słowo, które dane jest Kościołowi pod rozwagę w kolejną niedzielę, mówi o modlitwie. Nie ukazuje jej jednak jako "ciepłą bułeczkę", ale realną walkę z przeciwnikiem, której nie wygramy inaczej jak tylko trzymając mocno w ręku laskę Bożą (por. Wj 17, 9) – to jest [naszą] wiarę.
CZYTAJ!
Łk 18, 1-8
Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni modlić się i nie ustawać:«W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: "Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!". Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: "Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie"». I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi.A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?».
ROZWAŻ!
Jezus w przypowieści ukazuje postać wdowy, która była skazana na łaskę bądź niełaskę ludzi. Jest ona zatem całkowicie zależna od drugiego człowieka, a tym samym jedynym jej oparciem i ratunkiem pozostaje pomoc niesprawiedliwego sędziego. Prosi by bronił ją przed przeciwnikiem, wrogiem. Sama nie ma najmniejszych szans obrony. I to powoduje jej nieustępliwe zachowanie, które skłania w końcu niesprawiedliwego sędziego który "nie szanuje ludzi", by zajął się sprawą natarczywej kobiety. Decyzja sędziego, choć niepowodowana dobrocią serca, a "świętym spokojem", jest zbawienna dla biednej kobiety.
I Pan dodaje: A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie?
Jest to piękne, ale i trudne, bo o tyle Bóg będzie obrońcą, o ile człowiek będzie zdolny do tego, by stać się jak wdowa. Sama wytrwałość modlitwy nie wystarcza, dopóki człowiek nie uświadomi sobie całkowitej zależności od Boga. Konieczne jest bezwarunkowe ogołocenie i oczyszczenie, by nie było miejsca na samozadowolenie i pychę. Wtedy to pada pytanie i jedyna możliwa odpowiedz: Skąd nadejść ma dla mnie pomoc? Pomoc moja od Pana (Ps 121, 1-2).
Pan ochrania, jest obrońcą, ale przed kim? W przypowieści Jezusa wdowa woła do niesprawiedliwego sędziego: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Znowu w czytanym dziś fragmencie Księgi Wyjścia, wróg jest konkretnie określony, a jest nim lud Amalekitów. I to jest bardzo ważne, by mieć świadomość obecności wroga i jego pola działania. Zły Duch działa w ukryciu i głównie prowadzi wojnę partyzancką. Należy zatem po jego konkretnych atakach (pokusie) i naszej przegranej (grzechu), rozpoznać jego działanie i przyjąć konieczną do walki postawę, którą najlepiej wyraża psalmista: Panie czyż nie mam nienawidzić tych, co nienawidzą Ciebie, i nie brzydzić się tymi, co przeciw Tobie powstają? Nienawidzę ich pełnią nienawiści, stali się moimi wrogami (Ps 139, 21-22).
Dziś w szczególny sposób Słowo Boże akcentuje wytrwałość w modlitwie. Istnieje jednak niebezpieczeństwo gadatliwości i takiej modlitwy, którą można określić mianem "przebudzania śpiącego Boga". Przed tym przestrzega psalmista: Nie zdrzemnie się ani nie zaśnie Ten, który czuwa nad Izraelem (Ps 121, 4), jak i sam Mistrz zapewnia: Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę.
Wytrwałością w modlitwie jest zatem wytrwałość w wierze, że to Bóg osiągnie zwycięstwo w nas. Mojżesz w walce z Amalekitami trzymał w ręce laskę Bożą – [naszą] wiarę: jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita (Wj 17, 11). To wiara sprawia, że modlitwa przynosi zwycięstwo:
W ciszy i skupieniu, słowem po słowie, módl się Psalmem 121 Wznoszę swe oczy ku górom i powiedz Panu o wszystkich swoich lękach, o tym czego się boisz. I daj mu działać. Pozwól, by był twoim obrońcą, twoim Zbawicielem.
Postaraj się o modlitwę w chwilach, w których trwonisz czas np. w internecie lub itp. Pozostań w ciszy i ciesz się obecnością Boga.
Mateusz Beer