2012-03-02
CZYTAJ!
Mk 9,2-10
Jezus wziął z sobą Piotra,
Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił
wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna
na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy
rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu
jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden
dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z
obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie». I zaraz
potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego
Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o
tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to
polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy powstać z martwych.
Okres Wielkiego Postu, to święty czas dany nam od Pana, aby dokonała się w nas przemiana. Dany nam po to, aby całym sercem nawrócić się do Boga, który jest łaskawy i cierpliwy, miłosierny i nieskory do gniewu. Potrzeba nam tego czasu, aby przypomnieć sobie jak wiele od Boga już otrzymaliśmy, ale także ile nieraz utraciliśmy, próbując żyć po swojemu, odstawiając Boga na „boczny tor”.
Greckie słowo metanoia – oznacza nawrócenie, w sensie zmiany sposobu myślenia (Hbr 12,17). Nie wystarczy tylko naprawa błędów, ale chodzi o zmianę całego sposobu życia. Potrzeba nam tego czasu, by za prorokiem Joelem wołać: Przepuść Panie, ludowi Twojemu (2,17). Rozpamiętujmy Chrystusową mękę, zwłaszcza podczas wielkopostnych nabożeństw, a także wsłuchując się w kazania pasyjne. To nasze czterdziestodniowe przygotowywanie do uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego jest szansą, by odnowić naszą relację z Bogiem.
Chrystus przez śmierć na krzyżu otworzył nam bramy raju, a zmartwychwstając przywrócił nam życie. Zanim jednak ujrzymy blask wielkanocnego poranka, musimy z Chrystusem wejść na górę Tabor, stanąć przy Nim i usłyszeć słowa Ojca: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie».
W okresie czterdziestodniowej pokuty podejmijmy trud słuchania słowa Bożego i pytajmy samych siebie:
MÓDL SIĘ!
Boże, niech ten święty czas postu, który przeżywamy, będzie dla mnie szansą na odnowienie mojej więzi z Tobą. Spraw, abym wpatrzony w tajemnicę męki i śmierci Twojego Syna potrafił pokochać jeszcze mocniej tą Miłość, która nigdy nie ustaje. Amen.
W ciągu tego tygodnia często powtarzaj i żyj Słowem: Nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie (Mt 3,2).
ks. Krzysztof Plewnia