2019-01-10
Święto Chrztu Pańskiego ukazuje: kim naprawdę jestem, jaki jest sens mojego życia, jakie znaczenie ma dla mnie bycie uczniem, przyjacielem i świadkiem Jezusa? Ewangelia przypomina: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Każdy chrześcijanin słysząc te słowa, uświadamia sobie, że jest synem/córką Ojca Wszechmogącego. Jak oceniam moją relację z Bogiem, zapoczątkowaną w dniu chrztu? Czy to żywa i orzeźwiająca więź miłości czy sucha i spękana pustynia?
Gdy lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest on Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: „Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem”.
Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: „Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”.
„Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie” – tak Bóg Ojciec zwrócił się do Jezusa, zaraz po tym, jak przyjął chrzest w Jordanie. To świadectwo potwierdzające, że Jezus jest umiłowanym Synem Boga Ojca, posłanym na świat, aby odkupić każdego człowieka (Łk 3,15-16.21-22).
Te same słowa Bóg kieruje do każdego z nas, pragnąc nam przypomnieć o wielkiej godności, jaką zostaliśmy obdarowani podczas naszego chrztu – godności bycia chrześcijaninem, umiłowanym synem czy córką Boga. Każdy z nas jest bowiem niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju, gdyż jesteśmy odblaskiem Jego istoty i koroną stworzeń. Poprzez sakrament chrztu św. Bóg zmył z naszej duszy grzech pierworodny i na nowo przyjął nas jako swoje ukochane dzieci. Świadomość, że jesteśmy dziećmi Bożymi jest źródłem niewyobrażalnej siły, duchowej odwagi i wyzwań wiążących się z codziennym chrześcijańskim życiem.
Te wszystkie określenia dotyczą i nas: chrzest czyni nas synami Boga, umiłowanymi Ojca, jesteśmy Jego wybranymi, Jego sługami, których On podtrzymuje. My zostaliśmy nierozerwalnie złączeni z Jezusem Chrystusem przez chrzest święty. Nasze "związanie się" z Jezusem Chrystusem nie jest dla nas ograniczeniem, ale wybawieniem, ocaleniem, wejściem w przestrzeń życia i radości bycia dzieckiem Bożym.
Kluczem dzisiejszej Ewangelii jest dar Ducha Świętego, który zstąpił na Jezusa w postaci gołębicy, a prorok Izajasza mówi, że duch mój na nim spoczął i został namaszczony Duchem Świętym i mocą. Ten bezcenny dar Ducha, staje się i naszym udziałem przez chrzest. To niezatarte znamię sprawia, że mamy Ojca w niebie, do którego możemy zwracać się w prośbach, modlitwach i błaganiach: Abba Ojcze!
Chrzest św. wprowadza nas w potrójną misję: głoszenia Chrystusa światu, składania ofiary z codziennego życia oraz służenia wszystkim w miłości i wolności – mamy stać się światłością dla świata i solą dla ziemi.
Św. Cyryl Jerozolimski każe nam się zastanowić nad tym nadprzyrodzonym faktem: "Jeśli twoja pobożność jest szczera, na ciebie także zstąpi Duch Święty i usłyszysz głos Ojca, dobiegający z wysokości: «Ten nie był moim synem, ale teraz, po Chrzcie, stał się synem moim». Począwszy od tego momentu, wszyscy jesteśmy zaproszeni do podążania tą Drogą, co Jezus, aby poznać Jego Prawdę, aby żyć tym samym Życiem".
Zapytajmy:Ojcze Niebieski, Twoja Miłość jest wieczna. W Twoim oceanie Miłości zbawiłeś świat przez Twojego Jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa. Spojrzyj teraz na Twojego Syna na krzyżu, który nieustannie krwawi z miłości do swojego ludu i dla świata. Oczyść i ochrzcij nienarodzone dzieci Najdroższą Krwią i Wodą, które wypłynęły ze świętego boku Twojego Syna Jezusa Chrystusa, który umarł na krzyżu także dla ich zbawienia: w imię Ojca + i Syna + i Ducha Świętego. Niech przez Śmierć Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, otrzymają życie wieczne; przez Jego Najświętsze Rany zostaną uzdrowieni a przez Najdroższą Krew zostaną napojeni, by radować się wraz ze Świętymi w niebie. Amen.
W chwili osobistej modlitwy podziękuj Bogu za to, że jesteś Jego umiłowanym synem/córką. Niech Twoje życie będzie z jednej strony piękną "wizytówką" samego Boga, a z drugiej "światłem" prowadzącym innych do Chrystusa.
Daniel Bubik