2021-04-05
Jest to model katechezy "w drodze" (gr. en tê hodô) z Jerozolimy do Emaus (24,13-35). Autentyczny dialog i spotkanie uczniów z Jezusem, opisane przez Łukasza, przeradza się w nauczania i zaangażowanie (misję). Benedykt XVI nazywa opowiadania paschalne „wzorem katechezy”, w której „centrum jest «wyjaśnienie Pism», jakie potrafi dać jedynie Chrystus (24,27n), ukazując w sobie samym ich spełnienie” (VD 74). Jean-Noël Aletti zauważa zaś w perykopę w drodze do Emaus rozwój (progresję) terminologii chrystologicznej i eklezjalnej, uwydatniając, że przedmiotem istotnym i pierwszorzędnym tej katechezy jest – posługując się językiem św. Pawła – „tajemnica (bogactwo) Chrystusa” (Ef 3, 8-9. 17-19; por. Rz 16, 25; Kol 1, 26; Ct 5–9).
Struktura perykopy: |
I. Wstęp: sytuacja uczniów „oddalających się” – 24,13-16· wyjście uczniów z Jerozolimy do Emaus (ww.13-14);· formuła: „Gdy (gr. kai egeneto) tak rozmawiali i rozprawiali ze sobą” (w.15);· oczy „na uwięzi” (w.16).II. Autentyczny dialog – 24,17–27· pytanie Jezusa (w.17);· odpowiedź uczniów: brak wiary w zmartwychwstanie Jezusa (ww.18–24);· katecheza biblijna Jezusa: lektura tekstów i wyjaśnienie (ww.25–27);· serca „zamknięte / leniwe / nieskore do wierzenia” (w. 25).III. Spotkanie w Emaus – 24,28–32· zaproszenie Jezusa przez uczniów do wspólnego posiłku (ww.28–29);· formuła: „Gdy (gr. kai egeneto) zajął z nimi miejsce przy stole” (w.30);· oczy „otwarte” (w. 31) – „czyż serca nie rozpalało się w nas…?” (w. 32).IV. Zakończenie: misja i nauczanie uczniów „zaangażowanych” – 24,33–35· powrót uczniów do Jerozolimy (w.33);· katecheza paschalna Apostołów i świadectwo uczniów (ww.34–35). |
Paschalna katecheza ewangelizacyjna daje możliwość przedstawienia trzech aspektach: a) dynamiki opowiadania, b) opowieści na kanwie doświadczenia: „zobaczyć i rozpoznać”, oraz c) opowieści „otwartej/zamkniętej”:
a) Dynamika opowiadania. Opowiadanie paschalne ujawnia prawdziwy kunszt stylu i języka Łukasza. Można obserwować rozwój fabuły, barwne opisy postaci i wypowiedzi bohaterów. Od jednego epizodu do drugiego widoczny jest wyraźny postęp i dynamika akcji: odnalezienie pustego grobu, pierwsza chrystofania, rozpoznanie i świadectwo, druga chrystofania, rozpoznanie i wyzwanie do świadectwa (por. Łk 24,1-12. 13-32. 33-35. 36-52). Kulminacja opowieści ma miejsce w momencie odkrycia, kim jest tajemniczy Nieznajomy (w. 31-32). Sztuka opowiadania objawia się w odpowiednim przygotowaniu do Jego rozpoznania. Narrator rozpoczyna od zręcznie wprowadzonej wiadomości, która rozprzestrzenia się w różnych kręgach uczniów: „Nie ma Go tu! Zmartwychwstał” (w.6). Aniołowie mówią o tym kobietom, które kolejno przekazują informację Jedenastu i Apostołom. „Lecz (…) nie uwierzyli” (w.11). To echo niedowiarstwa będzie powracać (ww. 11. 25. 41). Dobra nowina mimo wszystko rozszerza się: drugi epizod przywoła oddźwięk tej nadziei (w. 21n), która wydawała się uczniom „czczą gadaniną” (24,11). Konieczna jest więc lekcja wyjaśniająca (egzegeza biblijna), która przypomni słowa i zakołacze do serc uczniów: wyjaśnienie i komentarz poprzedzają rozpoznanie i zniknięcie Jezusa. Reakcja uczniów jest natychmiastowa: biegną, by obwieścić, że rozpoznali Pana na własne oczy (w.31). Jerozolima jest miejscem wymiany świadectw oraz ponownego opowiadania „o tym, co się przydarzyło” (w.35). Rozdział kończy się kolejnym spotkaniem Jezusa z uczniami, gdzie znów ma miejsce rozpoznanie i słuchanie wyjaśnień na temat konieczności wypełnienia się obietnic (w.44-47) i obowiązku świadczenia (w.48);
b) Doświadczenie „zobaczyć i rozpoznać”. Wzór doświadczenia „zobaczyć i rozpoznać” jest wyrazem procesu dojrzewania w wierze. „Katecheza dąży do tego, aby pogłębić rozumienie Tajemnicy Chrystusa w świetle Słowa, aż człowiek będzie nasycony Jego światłem” – przekonuje Jan Paweł II w adhortacji o katechizacji (Ct 20). W pierwszym epizodzie narrator unika terminu „zobaczyć”. Ogranicza się do informacji, że kobiety „zastały” kamień odsunięty i „nie znalazły” ciała (w.2n); nie twierdzi też, że „zobaczyły” dwóch ludzi, lecz że „stanęło prze nimi dwóch mężczyzn w lśniących szatach” (w.4), a one „przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi” (w.5). Następnie Piotr udaje się do grobu i „[widzi] same tylko płótna” (w. 12), nie zaś Jezusa. W doświadczeniu „zobaczyć”, wynikającym ze zdumienia, trzeba dostrzec niezrozumienie uczniów, brak rozpoznania Jezusa (w.12; por. 32. 41). Z kolei w epizodzie z uczniami, do których dołączył sam Jezus, odkrywamy stopniowy postęp w doświadczeniu „zobaczyć i rozpoznać”. Wyrażają go dwie formuły: w.16: [Jezus] idzie z uczniami, lecz ich oczy były przyćmione i nie mogli Go rozpoznać; w.31: ich oczy się otworzyły i Go rozpoznali, lecz stał się niewidoczny dla nich.
Progres tego doświadczenia ma miejsce również w trzecim epizodzie, w którym obecni są wszyscy uczniowie. Jezus jest pośrodku nich, lecz „widzenie” wciąż interpretują jako przywidzenie (w.37). On daje się im rozpoznać, gdy zachęca, by „zobaczyli” i „dotknęli” Jego rąk i nóg (w.40). Radość uczniów z „widzenia” miesza się jeszcze z niewiarą i zdumieniem (w. 41). Dopełnieniem „rozpoznania” jest – podobnie jak w Emaus – wspólny posiłek (w.41-43; por. w.30-31).
Doświadczenie wiary poprzedzone jest serią oczyszczeń, dzięki którym uczniowie przechodzą od „zobaczyć” do „rozpoznać” Zmartwychwstałego. Proces dojrzewania w wierze prowadzi do punktu, w którym fizyczne oddzielenie od Pana nie zostawi śladów zatroskania. Czas przygotowania, który oddziela „zobaczyć” od „rozpoznać”, pozwala na lekcję wyjaśniającą (interpretacja i aktualizacja Pisma). Dwaj uczniowie wyznają, że to ich odmieniło (w.32). Był to czas wspólnej drogi, czas słuchania, który przyciągał ich uwagę i doprowadził do radykalnej przemiany („otwarte oczy”; „serce, które pała”). Zapowiadana przemiana („nawrócenie na odpuszczenie grzechów”; w.47) dokona się dzięki właściwej interpretacji i aktualizacji Pisma, które najpełniej wyraża związek pomiędzy życiem uczniów a życiem Jezusa.
c) Opowieść otwarta/zamknięta. Opowiadanie ewangeliczne, co prawda, kończy się pozytywnie, wyraża wielką radość bohaterów: „[Uczniowie] z wielką radością wrócili do Jerozolimy. Przebywali ciągle w świątyni i wielbili Boga” (w.52-53: BP), narracja nie pozwala się jednak tutaj zatrzymać. Ta samo opowiadanie otwiera bowiem przed czytelnikiem nowe obszary: mowa o „odpuszczeniu (…) wszystkim narodom” (w.47; por. Dz 1,8), o obietnicy Ojca (w. 49a; por. Dz 2,33. 39), o innych czasach („pozostańcie w mieście, dopóki nie zostaniecie napełnieni mocą z wysoka”; w. 49b). Nowe perspektywy ukazane są z pewnym umiarem i w kontekście wspólnoty Kościoła. Przynoszą też nowe pytania w odniesieniu do tekstu biblijnego i życia chrześcijańskiego: Do kogo skierowana jest zachęta do nawrócenia? Kim będą przedstawiciele narodów? Ile dni lub miesięcy, ilu uczniów będzie musiało pozostać jeszcze w mieście? Czego dotyczy obietnica Ojca Niebieskiego? Co uczyni Jezus, kiedy wypełni się zapowiedziana obietnica?
Biblijna katecheza paschalna ujawnia tyle samo
znaków zapytania, stawianych przez bohaterów opowiadania, jak i przez nowych
czytelników/słuchaczy. Istotne jest więc to wzajemne powiązanie pomiędzy
opowiadaniem biblijnym a życiem słuchaczy.
Ewangeliczne otwarcie na teraźniejszość, na współczesne doświadczenie i problemy życiowe słuchaczy, zachęca do aktywnej pracy z tekstem, stąd też propozycja trzech etapów narracyjnej katechezy biblijnej wypracowana przez Lucio Soravito:
a) Aktywna rola słuchacza. Opowiadanie ewangeliczne, będąc słowem Bożym, jest ponadczasowe dla każdego słuchacza: oświeca, wzywa do nawrócenia, konfrontuje, osądza. Na podstawie lektury wydarzeń zbawczych z przeszłości Duch Święty pomaga wierzącemu w rozpoznaniu sensu, problemów i wydarzeń z codziennego życia. On uprawnia do odczytywania Biblii w kontekście życia i życia w kontekście Biblii. Z tego powodu, gdy jakiś czytelnik czyta opowieść ewangeliczną, musi pozwolić sobie na swoistą prowokację ze strony czytanego opowiadania i skonfrontowania z nim swoich przeżyć osobistych. Jeśli słuchacz doświadczył osobiście bogactwa orędzia biblijnego, medytując je z refleksją i modląc się słowem Bożym, jeśli nasuwa mu ono pytania, to tym samym Biblia do niego przemawia, a bohaterowie żądają od niego wyjaśnień, koniecznie oczekując od niego wydania własnego sądu i wprowadzenia go w życie;
b) Powiązanie Biblii z życiem. Przez realizację tego powiązania między doświadczeniem ludzkim i opowieścią biblijną należy rozumieć przede wszystkim wyodrębnienie relacji istniejących między nimi, potrzeba docenić ich wzajemny kontakt, szanując jednocześnie oryginalność obydwu. Trzeba czytać Pismo Święte jako słowo Boże, a nie jako słowo ludzkie (1 Tes 2,13). Pewną trudność nasuwa wszelki aparat naukowy, który ma pomóc w zgłębianiu sensu Pisma Świętego. Jest on konieczny dlatego, że umożliwia zrozumienie sensu i właściwą interpretację słowa–wydarzenia napisanego w odmiennym środowisku i przez ludzi o odmiennej umysłowości i kulturze. Z drugiej jednak strony wszelkie rozważania egzegetyczne, historyczne i literackie stanowią jedynie przygotowanie do chrześcijańskiego odczytania Pisma Świętego[6]. Katecheza narracyjna proponuje wyjść od samego tekstu biblijnego, by odnaleźć problem, który dotyka uczniów, i skonfrontować go z doświadczeniem ludzkim. To zaś oznacza przybliżenie oczekiwań, problemów, pytań osób z Bożym projektem na życie. Analogicznie, uchwycić opowieść biblijną w jej głębokim znaczeniu, oznacza scharakteryzować ją jako „orędzie” i wziąć ją sobie jako źródło interpretacji i oceny ludzkiego doświadczenia. Na tym poziomie korelacji jest możliwe spotkanie Chrystusa, jako „odniesienia definitywnego dla życia”.
c) Opowieść autobiograficzna. Inną wreszcie możliwą drogą prowadzącą do usystematyzowania dialogu między życiem ludzi i opowieścią biblijną jest opowieść autobiograficzna. Jest to narracja własnego „przeżycia” czytanego i interpretowanego w świetle opowieści ewangelicznej. „Doświadczenie dwóch uczniów z Emaus może nam pomóc odczytać głębie naszego życia. Ile razy smakowaliśmy cierpką iluzją, jaką wyrazili Kleofas i jego przyjaciel («A myśmy się spodziewali»; 24, 21), dlatego że nasze zamierzenia stały się nie do zrealizowania lub nasze wysiłki spełzły na niczym! Jednak, kiedy wszystko wydawało się stracone, spotkaliśmy Kogoś, kto pomógł odnaleźć nowe promyki nadziei, dokładnie tam, gdzie uprzednio widzieliśmy tylko oznaki porażki. Dzięki tymże motywom nadziei zrodziła się w nas dyspozycyjność ponownego podjęcia wspólnej drogi z współodpowiedzialnością, współzaangażowaniem we wspólnej misji” (Il metodo narrativo dell`annunzio in Luca, CredOg 20(2000), 156–162).Ty, napełniona obecnością Chrystusa,
zaniosłaś radość Janowi Chrzcicielowi
i sprawiłaś, że rozradował się w łonie swej matki.
Ty, pełna wielkiej radości,
opiewałaś cudowne dzieła Pańskie.
Ty, któraś stała wytrwale pod Krzyżem
z niewzruszoną wiarą
i otrzymałaś radosną nowinę zmartwychwstania,
któraś zgromadziła uczniów w oczekiwaniu na Ducha Świętego,
by narodził się ewangelizujący Kościół.
Wyproś nam nowy zapał zmartwychwstałych w obecnych czasach,
by nieść wszystkim Ewangelię życia
zwyciężającą śmierć.
Daj nam odwagę szukania nowych dróg,
aby dotarł do wszystkich
dar piękna, które nie zaniknie.
Ty, Dziewico słuchania i kontemplacji,
Matko miłości, Oblubienico wiecznych zaślubin,
wstawiaj się za Kościołem, którego jesteś najczystszą ikoną,
aby się nigdy nie zamykał i nie zatrzymywał
w swojej misji szerzenia Królestwa.
Gwiazdo nowej ewangelizacji,
pomóż nam zajaśnieć świadectwem komunii,
służby, żarliwej i ofiarnej wiary,
sprawiedliwości i miłości do ubogich,
aby radość Ewangelii
dotarła aż po krańce ziemi,
i żadne peryferie nie zostały pozbawione jej światła.
Matko żywej Ewangelii,
źródło radości dla maluczkich,
módl się za nami.
Amen. Alleluja!