Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Wielkanoc

VI Niedziela Wielkanocna - 09.05.2021

2021-05-07

News
Wiesz co się stało? Jezus Zmartwychwstał! On naprawdę żyje! I mało tego, jest w Tobie szalenie zakochany. Jezus Cię kocha na całego. Naprawdę! W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi, kim dla Niego jesteś, co do Ciebie czuje i czego oczekuje od każdego z nas. Czym właściwie jest miłość? Czym ją zmierzyć? Gdzie jest jej źródło? Jak ją odnaleźć? Jak jej doświadczyć? Jak ją zdefiniować? Jak weryfikuje się miłość? Jaka jest moja miłość? Dlaczego niby bez niej świat nie mógłby istnieć?


Czytaj!
J 15, 9-17

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.

To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.

Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali».


Rozważ!

Jezus mówi dziś do uczniów o swojej relacji z Ojcem. Jest to relacja miłości. Ojciec miłuje Jezusa. Jezus miłuje Ojca. Miedzy Ojcem a Jezusem jest miłość. W dzisiejszym świecie nie raz słyszymy pytanie: czym jest miłość? Św. Jan mówi wprost: Bóg jest miłością (1 J 4,8b). Bóg miłością? Czyli to ogromne uczucie, które jest między mamą a jej maleńkim dzieckiem, między ludźmi, którzy chcą iść ze razem przez życie, to Bóg? Ta miłość międzyludzka, która jest często wszystkim i przyprawia o zawrót głowy, o której tyle wierszy, piosenek, westchnień i starań, jest jedynie maleńkim pierwiastkiem, zamazanym odbiciem na tafli wody obrazu miłości Boskiej. Bo miłość ludzka z natury swej jest poddana naszym słabościom, niedoskonałości, ułomności, zarozumialstwu, egoizmowi, śmiertelności. Św. Paweł pisze w Pierwszym Liście do Koryntian, że miłość jest: cierpliwa, łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości, współweseli się z prawdą, wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, nigdy nie ustaje, jest największą z cnót, wszystko przetrzyma (1 Kor 13,4-13). Ten List jest takim papierkiem lakmusowym naszej miłości oraz dobrym rachunkiem sumienia w rozeznawaniu, ile ta nasza „miłość” ma wspólnego z prawdziwą miłością.

Papież senior Benedykt XVI jeszcze jako kardynał w swoich rozważaniach o Trójcy Świętej pisał o relacjach w niej zachodzących: o Ojcu. który kocha i Synu, który kocha, a ta miłość - zarówno Ojca jak i Syna - jest tak głęboka i płodna, że ucieleśnia się w osobie Ducha Świętego. Miłość Boga jest niezgłębiona, jest nie do pojęcia, nigdy do końca nie zrozumiemy miłości, która jest w Bogu, którą jest Bóg. Ta miłość jest odwieczna, nieskończona, pełna, doskonała, absolutna, niezwykła, piękna, niezgłębiona. To jest Miłość, która jest w samym Bogu. Ta Miłość zawsze będzie misterium (tajemnicą) Boga. Ale dzisiejsza Ewangelia nie kończy się na nowinie o miłości będącej w Bogu. Jezus mówi uczniom, że tak jak Ojciec Go umiłował, tak i On ich umiłował. Ta miłość rozlewa się z tajemnicy Boga. Miłość Boga Ojca przez Jezusa Chrystus w Duchu Świętym rozlewa się na ludzi. Każdy z nas jest dzisiaj zaproszony przez samego Jezusa do trwania w tej właśnie miłości, do udziału w tej komunii miłości Boga. Czy to jest w ogóle możliwe? Skoro Jezus nas do tego wzywa, to musi być to możliwe. Kiedy i w jaki sposób będziemy trwali w tej miłości? Wtedy gdy będziemy wypełniali przykazania, które nam dał Bóg. Wszystkie przykazania Boże zawierają się w dwóch przykazaniach miłości które nam dał Jezus:

1) Kochać Boga nade wszystko. Kochać Boga więcej niż samego siebie, niż swoje plany, wygody, przyjemności. Nic nigdy nie powinno być w życiu ucznia Chrystusowego ponad Bogiem. To do Niego należy pierwsze miejsce.

2) Kochać innych ludzi taką miłością, jaką zostaliśmy ukochani przez Boga. Kochać każdego człowieka dlatego, że Bóg go kocha. Nic bardziej nie rani serca rodziców, jak nienawiść pomiędzy ich dziećmi względem siebie. Tak samo wielkim bólem musi być dla Boga widok nienawiści panującej między jego dziećmi, którymi są wszyscy ludzie bez wyjątku. Patrząc na każdego drugiego człowieka, którego spotykam na drodze mojego życia, muszę zawsze starać się widzieć w nim także dziecko Boga, które jest przez Niego kochane bez względu na to, czy jest Mu wierne, czy błądzi, czy już dawno zdążyło o Nim zapomnieć. Skoro Bóg tego człowieka kocha do szaleństwa, to kim ja jestem, aby go potępiać i nienawidzić. Z takiej perspektywy chrześcijanin powinien spoglądać na drugiego człowieka, bez względu na jego narodowość, język, kolor skóry, wyznanie, przekonania, czyny, pozycję, osiągnięcia czy porażki, bo Chrystus chce, abyśmy się wzajemnie miłowali.

Gdy kochamy i jesteśmy kochani, wtedy ogarnia nas szczęście i radość. O tej radości wspomina Jezus. Powiedział nam o miłości, jaką jest kochany przez Ojca, a jaką my jesteśmy kochani przez Niego, aby Jego radość w nas była. Ta radość pokazuje nam, czy to co czynimy względem Boga i względem drugiego człowieka, jest dokonywane w prawdziwej miłości. Jeśli tak, to będzie w nas obecna autentyczna Jezusowa radość miłości. Św. Paweł wyjaśnia nam w Liście do Galatów, że owocem Ducha obok miłości, pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności, opanowania jest właśnie radość (Ga 5,22). Jest więc ona także dla nas świadectwem realnej obecności Bożego Ducha – Ducha słodkiej miłości Ojca i Syna.

Jeśli czynimy to wszystko, czego domaga się od nas Miłość – Jezus w danych nam przykazaniach, wtedy nie jesteśmy już sługami, ale jesteśmy przyjaciółmi Boga. Jeśli słowa Jezusa wprowadzamy w czyn, jeśli autentycznie, na ile się tylko da, żyjemy Ewangelią, wtedy nie jesteśmy już żadnymi sługami, ale stajemy się przyjaciółmi Jezusa. O przyjaciołach mówi się między innymi, że patrzą w tym samym kierunku, mają wspólny cel, który ich jednoczy; patrzą w tym samym kierunku. Św. Paweł pisał do Filipian, wręcz nakłaniając do takiej przyjaźni pomiędzy wierzącymi: Miejcie te same dążenia, tą samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego… (Flp 2,2-3). Jeśli naprawdę przyjmuję miłość Boga przez Jezusa w Duchu Świętym i na serio staram się wypełniać w moim życiu prawo miłości zawarte w Ewangelii i żyć nim, wtedy mam też takie same dążenia, tą samą miłość, wspólnego ducha i te same pragnienia jak Jezus. Jestem wtedy Jego prawdziwym przyjacielem. W słowach Ewangelii spisanej przez czterech ewangelistów Jezus powiedział nam to, co usłyszał od Ojca, zwierzył się nam tak samo, jak zwierzają się sobie przyjaciele. Jezus chce, byśmy byli Jego przyjaciółmi. Jego wyznaniem miłości i przyjaźni do nas była ofiara dokonana na drzewie krzyża. Jezus chce, byśmy przyjęli ten ogrom Jego miłości, z której On oddał swoje życie za nas na krzyżu, abyśmy byli uniewinnieni i mogli żyć. Żyć na wieki. Antoine de Saint-Exupery w swojej książce pt. „Mały Książe” napisał między innymi takie słowa: Przyjaźń poznaje się po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość, że nic nie może jej zniszczyć. Myślę że tak też jest z przyjaźnią i prawdziwą miłością Jezusa względem nas. On nas nigdy nie zawiedzie, a Jego miłości do nas nic ani nikt nie jest w stanie zniszczyć.

Pod koniec perykopy Jezus przypomina nam, że nie myśmy Go wybrali, ale że to On nas wybrał, że to On nas posyła, abyśmy szli przez to nasze życie z miłością ku niebu. Wzywa nas Pan, abyśmy szli tą ścieżką naszego życia i przynosili trwałe owoce. Jezus nie obiecuje, że ta ścieżka będzie kwiatami usłana, że zaniesie nas na barana i nie musimy się przejmować. On nam wskazuje nie tą najwygodniejszą drogę, ale tą w najlepszym kierunku – prowadzącą do nieba, nie do szczęścia czasowego i ulotnego jak bańka mydlana, ale do szczęścia wiecznego, do szczęścia bez końca. Nie zostawia nas samych na tej drodze, jest z nami. Krocząc po tej drodze ku niebu, warto uwzględniać znaki nakazu: miłości Boga i miłości bliźniego. Matka Boża oraz święci są drogowskazami przypominającymi, że do Boga idziemy nie drogą, a miłością (św. Augustyn). Warto także często prosić Ojca w imię Jezusa o Ducha Świętego – Ducha mądrości, męstwa, Bożej bojaźni, pobożności, rozumu, umiejętności, rady, byśmy przynosili tam, gdzie się znajdujemy, prawdziwe owoce Ducha.

Chrystus Zmartwychwstał! Żyje i kocha nas do szaleństwa (szaleństwa krzyża). On nas wybiera i wzywa do miłości. Nie można więc marnować czasu, ale trzeba zaczynać od tych małych decyzji w życiu tak, by kierować się w nich miłością, żeby przypadkiem się nie rozminąć z Panem Zmartwychwstałym. Niech miłość Chrystusa przynagla nas (…) aby ci, co żyją, już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał (2 Kor 5,14).

Pomyśl:
  • Jaka jest kondycja twojej miłości względem Boga i bliźniego?
  • Kiedy ostatnio powiedziałeś „Kocham Cię” komuś bliskiemu? A kiedy ostatnio powiedziałeś to Bogu?
  • Czy wiesz, że Bóg szanuje Twoją wolność?
  • Czy jest w Tobie autentyczna Jezusowa radość miłości?
  • Czy wiesz, że Bóg zawsze Cię kocha i zawsze na Ciebie czeka ?


Módl się!

Boże, Duchu Święty, słodka Miłości Ojca i Syna, aby całkowicie należeć do Ciebie, oddaję Ci teraz i na zawsze: moje serce, moje ciało i duszę, moje siły i zdolności, moje cierpienia i radości, moje życie i śmierć. Oddaję Ci też wszystkich, którzy są mi drodzy i wszystko, czym jestem i co posiadam, abyś Ty sam mógł tym rozporządzać i panować nade mną swoją miłością, teraz i w wieczności. Amen.

św. Arnold Janssen


Chwała Ojcu
i Synowi,
i Duchowi Świętemu
jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Maryjo, Matko Pięknej Miłości i wszyscy Święci Pańscy,
módlcie się za nami, abyśmy biegli do Boga nie tyle drogą, co miłością. Amen.


Żyj słowem!

Powiedz Panu: „Kocham Cię” (nie musi to być tylko raz) i opowiedz Mu o kondycji Twojej miłości;
- powiedz bliskiej Ci osobie (nie musi być to jedna osoba), że ją kochasz;
- staraj się kochać innych (szczególnie tych, z którymi Ci nie po drodze) ze względu na miłość Boga do nich. Wzywaj często Ducha Świętego na pomoc;
- nie szczędź czasu dla Boga i ludzi;
- pomódl się Słowem: Pnp 8,6-7.

Rafał Woszek

fot. kapliczka w Bawarii jk

Pozostałe tematy
Aktualności

List do Galatów [2024]

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13968816

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu