2022-06-27
Dziś uroczyście wspominamy świętych
Piotra i Pawła. Dwie niewątpliwie wielkie postacie. Piotr – skała Kościoła.
Paweł – apostoł pogan. Wiemy jednak, że nie byli oni cały czas tacy wielcy.
Mieli bardzo burzliwe życie. Niejednokrotnie w Piśmie Świętym możemy się
przekonać
o niedoskonałościach Piotra, o jego małej wierze, czysto ludzkim sposobie
myślenia, czy chociażby momencie zaparcia się swego Mistrza. Mimo to, został on
przez Pana wybrany jako Głowa Kościoła. Paweł, a właściwie najpierw Szaweł, był
gorliwym Żydem. Owa gorliwość popychała go do prześladowania pierwszych uczniów
Chrystusa. Budził on lęk i grozę wobec chrześcijan do tego stopnia, iż
niektórzy z nich nie wierzyli początkowo w jego nawrócenie.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus stawia dwa pytania: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? oraz A wy za kogo Mnie uważacie? Jezus postawił te pytania swoim uczniom około 2000 lat temu. Jednak nie straciły one nic ze swojej aktualności. Są to pytania ponadczasowe. Chrystus stawia nam je również dzisiaj. Ludzie różnie postrzegają Jezusa. Niektórzy jako uzdolnionego mówcę, czy zwykłego przywódcę religijnego. Ktoś widzi go jako człowieka wyjątkowego, wybranego przez Boga Ojca do spełnienia pewnej misji, ale nie uznają go jako trzeciej Osoby Boskiej. Dla kogoś może on być po prostu postacią historyczną, a dla kogoś zupełnie odwrotnie – postacią mitologiczną. I gdybyśmy mieli dziś udzielić Jezusowi odpowiedzi na to pytanie – „Za kogo ludzie mnie uważają?”, pewnie brzmiałaby ona podobnie jak wyżej. Jednak zaraz potem padłoby kolejne pytanie: „A za kogo TY mnie uważasz?”, „Kim dla CIEBIE jestem?” To pytanie jest skierowane do mnie i pytający pragnie poznać moją odpowiedź. Gdyby posiłkować się odpowiedziami innych, moje wyznanie nie byłoby autentyczne, byłoby błędne. A właśnie tej autentyczności pragnie ode mnie w tym momencie Chrystus. Dobrym przykładem jest tutaj święty Piotr. Wyznaje on szczerze: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Zaraz potem Jezus odpowiada: Błogosławiony jesteś…, a więc: „Szczęśliwy jesteś…”.
Jaka byłaby moja odpowiedź? Wymień określenia, które byłyby Ci najbliższe.
Bardzo piękny jest również moment, w którym Pan mówi Piotrowi o jego przyszłości. Temu słabemu człowiekowi, z licznymi niedoskonałościami przepowiada prymarną rolę w tworzeniu Kościoła. Z rybaka staje się pierwszym papieżem. Chrystus zamienia coś kruchego w skałę. Jest to wymowny obraz tego, jak bardzo Bóg ufa człowiekowi (I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie) i zapewnia go o Jego opiece (a bramy piekielne go nie przemogą). Warto zadać sobie czasem pytanie, czy przypadkiem nie zdarza mi się zapominać o tej obietnicy.
Podziękuj Panu za jego pasterzy, za sakramenty święte, za Jego Słowo.
Zastanów się:
Boże, Ty nam dałeś dzień świętej radości w uroczystość apostołów Piotra i Pawła, spraw, aby Twój Kościół wiernie zachowywał naukę Apostołów, od których otrzymał zaczątek wiary. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Mateusz Pytel