Wyszukiwarka:
Rozważania niedzielne: Rok C

XXIV Niedziela zwykła - 11.09.2022

2022-09-06

News
Św. Jan Paweł II w encyklice Dives in misericordia zapisał: „Ewangelistą, który szczególnie wiele miejsca poświęcił tematowi miłosierdzia w nauczaniu Chrystusa, jest św. Łukasz; jego Ewangelia zasłużyła sobie na nazwę «Ewangelii miłosierdzia»” (DM 3). Dzisiaj Kościół zachęca nas do rozważenia trzech przypowieści, które ewangelista Łukasz umieścił w piętnastym rozdziale swego dzieła.


Czytaj!
Łk 15,1-32

Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.

Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.

Powiedział też: „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: "Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników". Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą suknię i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi. Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się; ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to znaczy. Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”.


Rozważ!

W kwietniu br., w obrębie plebanii parafii pw. MB Bolesnej i św. Wojciech w Opolu („na górce”), uroczyście została otwarta kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu. Jest ona bardzo mała, a Pan Jezus jest dosłownie na wyciągnięcie ręki. Modlitwa w tej kaplicy jest zanoszona przez całą dobą i przez wszystkie dni tygodnia. Kaplica znajduje się w bardzo niepozornym miejscu – niedaleko zabudowań uniwersyteckich i wielkiego centrum handlowego. Kiedy człowiek modli się w kaplicy, to w szybce, za którą umieszczony jest Najświętszy Sakrament, odbija się okno. Można zobaczyć przechodzących ludzi, a niejednokrotnie słychać krzyki i wulgaryzmy. Mało kto wie, że przechodzi obok kaplicy wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu.

Raz zostałem poproszony o podjęcie adoracji w sobotę, od 3:00 do 4:00 nad ranem. Zaparkowałem samochód pod kościołem i ruszyłem w kierunku kaplicy. Myślałem, że o tej porze Opole śpi. Myliłem się. W pobliskim barze było mnóstwo ludzi. Na schodach przed kościołem rozmawiała młodzież. Nie ukrywam, że ciut się bałem. Kiedy wszedłem do kaplicy, totalny kontrast – tam już nie było tłumu ludzi, tam już nie było gwarno…

Pomyślałem sobie, że ta kaplica adoracji Najświętszego Sakramentu jest taką żyzną oazą na pustyni świata! Kontrast…

Z kontrastami mamy też do czynienia w trzech przypowieściach, które dzisiaj słyszymy podczas liturgii. Bohaterem pierwszej z nich jest pasterz, który ze smutkiem spostrzegł, iż jego stado zmniejszyło się o jedną owieczkę. Człowiek ten od razu rozpoczął poszukiwania zagubionego zwierzęcia. Po pewnym czasie rozradował się z odnalezienia owieczki, wziął ją na ramiona, powrócił z nią do domu oraz sprosił przyjaciół i sąsiadów, by i oni dzielili jego szczęście. Zatem z jednej strony mamy do czynienia ze smutkiem spowodowanym utratą owieczki, a z drugiej strony – z radością wynikającą z odnalezienia zwierzęcia. Kontrast…

Bohaterką drugiej przypowieści była pewna kobieta, która posiadała dziesięć drachm. Drachma była srebrną monetą grecką o masie ok. 3,5 g. Odpowiadała jednemu srebrnemu denarowi rzymskiemu, który stanowił wynagrodzenie za jeden dzień pracy robotnika rolnego. Któregoś dnia niewiasta zasmuciła się, ponieważ spostrzegła, iż brakuje jej jednej drachmy. Zapaliła światło i starannie przeszukała mieszkanie. Jakże wielką radość odczuła, kiedy wreszcie odnalazła zgubę. Sprosiła przyjaciółki i sąsiadki, by i one dzieliły jej szczęście. Zatem z jednej strony mamy do czynienia ze smutkiem spowodowanym utratą drachmy, a z drugiej strony – z radością wynikającą z odnalezienia monety. Kontrast…

I wreszcie trzecia przypowieść. Jest ona bardzo obszerna, dlatego chciałbym zwrócić uwagę tylko i wyłącznie na postać młodszego syna. Któregoś dnia poprosił on swojego ojca o część majątku, która na niego przypadała. Kiedy mężczyzna otrzymał pieniądze, opuścił dom rodzinny i udał się w dalekie strony. Tam zachłysnął się złudną wolnością, roztrwonił majątek i popadł w skrajną nędzę. Symbolem jego upokorzenia było to, że musiał paść świnie i że marzył o strąkach, którymi te zwierzęta się żywiły. Po pewnym czasie przyszło opamiętanie i skrucha. Bohater przypowieści postanowił wrócić do domu rodzinnego. Tam został przywitany przez ojca z niespotykaną radością. Otrzymał piękną suknię, pierścień na palec, sandały na nogi i uczestniczył w uczcie, którą ojciec wyprawił na jego cześć. Zatem z jednej strony mamy do czynienia z smutnym życiem spowodowanym oddaleniem od ojca, a z drugiej strony – z radością wynikającą z powrotu do domu rodzinnego. Kontrast…

Żyjemy w świecie, który jest grzeszny. Często spotykamy się z ludźmi, którzy tak żyją, jakby Boga nie było i jakby Kościół nie był im do niczego potrzebny. Często widzimy w tym świecie grzech, zło i zepsucie. My – chrześcijanie – powinniśmy być duszą tego świata, by ludzie, którzy są daleko od Kościoła, patrząc na nasze czyny i słuchając naszych słów, zatęsknili za Bogiem i zaczęli o Niego pytać.

Zastanów się:
  • czy regularnie adorujesz Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie?
  • czy regularnie korzystasz z Sakramentu Pokuty i Pojednania?
  • czy swoimi słowami i czynami świadczysz o Jezusie we współczesnym świecie?


Módl się!

O Panie, uczyń z nas narzędzia Twojego pokoju,
Abyśmy siali miłość tam, gdzie panuje nienawiść;
Wybaczenie tam, gdzie panuje krzywda;
Jedność tam, gdzie panuje zwątpienie;
Nadzieję tam, gdzie panuje rozpacz;
Światło tam, gdzie panuje mrok;
Radość tam, gdzie panuje smutek.

Spraw abyśmy mogli,
Nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać;
Nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;
Nie tyle szukać miłości, co kochać;

Albowiem dając, otrzymujemy;
Wybaczając, zyskujemy przebaczenie,
A umierając, rodzimy się do wiecznego życia.

Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

(modlitwa św. Franciszka z Asyżu)


Żyj słowem!

Zachęcam do uważnego przeczytania piętnastego rozdziału Ewangelii według św. Łukasza. Postaw „+” przy słowie/zdaniu, które Cię pozytywnie dotknęło (pojawiły się: radość, pokój, nadzieja). Postaw „–” przy słowie/zdaniu, które było dla Ciebie trudne (pojawiły się: smutek, niepokój, strach, wspomnienie o grzechu). Postaw „?” przy słowie/zdaniu, którego nie rozumiesz. Wreszcie postaw znak „!” przy słowie/zdaniu, które okazało się dla Ciebie bardzo ważne i do którego chciałbyś/chciałabyś często wracać.

ks. Łukasz Florczyk

fot. Miłosierny Samarytanin - mozaika M.I. Rupnik SI, s. Eusebio, Milano - 2010

Pozostałe tematy
Aktualności

List do Galatów [2024]

Kolejny tom Komentarza Biblijnego Edycji św. Pawła budzi nadzieję na szybsze ukończenie wielkiego projektu polskiego środowiska biblistów. Komentarz Dariusza Sztuka SDB dotyczy dzieła, które Apostoł napisał pod koniec swego pobytu w Efezie jako odpowiedź na niepokojące wieści o niebezpieczeństwie zagrażającym wierze (por. Ga 3,2; 4,21; 5,4); NKB.

więcej

Katechezy eucharystyczne

Kongres Eucharystyczny w diecezji gliwickiej stał się okazją do zaangażowania poszczególnych wiernych, jak i grup, stowarzyszeń i ruchów lokalnego Kościoła. Studenci Wydziału Teologicznego UO przygotowali cykl katechez eucharystycznych dla młodzieży, by odpowiedzieć na apel Biskupa Gliwickiego i włączyć się w przygotowanie do dobrego przeżycia tego czasu łaski; zob. Wprowadzenie. Katecheza III.

więcej
zobacz wszystkie

Liczba wizyt: 13980252

Tweety na temat @Ssb24pl Menu
Menu