Ignacy Stuchly SDB (†1953) Bolesław - Frysztak (Morawy)
2017-11-15
Śląsk i Morawy łączy wiele więzów historycznych i ludzkich, również postać kapłana, nazywanego popularnie „Starziczkiem”. Był pionierem i pierwszym inspektorem dzieła salezjańskiego w Republice Czech i na Morawach. Komunistyczny reżim brutalnie stłamsił dzieło przez niego stworzone (12 domów salezjańskich z 270 salezjanami). Kiedy umierał w areszcie domowym w Lukovej w styczniu 1953 r., prowincja praktycznie przestała istnieć, ale po „aksamitnej rewolucji” za wstawiennictwem sługi Bożego odradza się ona na nowo. Dochodzenie co do heroiczności jego cnót miało miejsce w Ołomuńcu w latach 1993-2001.
wprowadzenie
CZYTAJ!
J 8, 31-36
Jezus powiedział do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli». Odpowiedzieli Mu: «Jesteśmy potomstwem Abrahama i nigdy nie byliśmy poddani w niczyją niewolę. Jakżeż Ty możesz mówić: „Wolni będziecie?”». Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.
ROZWAŻ!
Ewangelia wolności niesie ze sobą wyzwania i zobowiązania. Wolnym pozostaje ten, kto jest uczniem i poznaje prawdę Bożą. Nauka wolności Chrystusowej domaga się więc nie tylko zawierzenia Jezusowi, a nawet zawierzenia Jego słowu, lecz także trwania w niej (od gr. méno – „pozostawać, przebywać, mieszkać, trwać”; por. 14, 21. 23n; 15, 7. 14; 2 J 9). Słusznie egzegeci podkreślają, że słowo Jezusa, Jego nauka jest miejscem przebywania ucznia – jego domem. „Trwanie w słowie Jezusa, mieszkanie w Jego słowie oznacza przestrzeganie go i zgodne z nim postępowanie. Można słuchać słowa Jezusowego i nim według własnej woli się posługiwać albo też przyjąć to słowo i dać się jemu przemienić. Uczniem nie jest ten, który zna i wypowiada Słowo, lecz ten, który je czyni, lub raczej który jest przez nie «czyniony», kształtowany (Mt 7, 21-27; Łk 6, 46nn; zob. NKB NT IV/1, 699). Taką wytrwałością musieli wykazać się kapłani prześladowani przez reżim nazistowski lub komunistyczny. Odcinani byli od swoich wspólnot parafialnych i zakonnych, latami żyli w osamotnieniu, bez możliwości nauczania i ewangelizowania. Jednym z nich był salezjanin – ks. Ignacy Stuchly. Urodził się 14 grudnia 1869 r. w Bolesławiu, małej wsi na śląsko-morawskim pograniczu, w czeskiej rodzinie Stuchlých, jako czwarte z dziewięciorga dzieci Szymona i Marianny z domu Procházkovej. W Bolesławiu rodzina prowadziła gospodarstwo rolne. Ignacy został ochrzczony w kościele parafialnym św. Wawrzyńca w Piszczu (obecnie Píšť w Republice Czeskiej).
Młodość spędził w rodzinnym Bolesławiu, pobierając naukę w niemieckiej szkole podstawowej, w której nauczycielem był Jan Kolibaj. To on na lekcjach śpiewu grał na skrzypcach i uczył dzieci pieśni morawskich oraz lokalnych zwyczajów. Rodzina Stuchlych była bardzo religijna (czterech synów zostało księżmi, a jedna córka zakonnicą). Ignacy aktywnie uczestniczył w życiu parafialnym, chętnie uczęszczał na roraty w Piszczu i brał udział w pielgrzymkach do miejsc kultu maryjnego, np. w odpuście ku czci Matki Bożej Hrabyńskiej. Powoli odkrywał w sobie powołanie do służby Bożej. Od kapelana sióstr urszulanek dowiedział się o nowym zgromadzeniu założonym we Włoszech przez ks. Jana Bosko. Napisał więc list do Turynu. Odpowiedź otrzymał od ks. Michała Rua, następcy ks. Bosko i w 27. roku życia (1896) rozpoczął formację w Valsalice k. Turynu. Po ukończeniu nowicjatu kontynuował studia filozoficzne i rolnicze w Ivrea. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk kard. Missy 3 listopada 1901 r. Od razu złożył podanie o skierowanie go na misje, jednak ks. Rua stwierdził: „Twoje misje są na Północy!”. Sukcesywnie powierzane były mu różne zadania, najpierw we Włoszech i Słowenii, a następnie w Czechosłowacji. W 1921 r. został skierowany do pracy duszpasterskiej i budowy sanktuarium Maryi Wspomożycielki Wiernych w Ljublijanie. Po ukończeniu budowy w 1927 r. został posłany do Czechosłowacji, aby w miejscowości Frysztak założyć pierwszą wspólnotę salezjańską. W latach 1928-1934 był jej przełożonym, a następnie został mianowany inspektorem Czeskiej Prowincji Salezjańskiej (1935-1948). W tym czasie salezjanie byli prześladowani i szykanowani, zamykano prowadzone przez nich szkoły i ośrodki, niejednokrotnie przepędzano ich z miejsca stałego pobytu. Umieszczani byli w różnych obozach internowania. Ks. Ignacy Stuchly zmarł w wieku 83 lat w areszcie domowym w Lukowej. Pochowany został 22 stycznia 1953 r. we Frysztaku.
Przez wszystkie lata służby ks. Ignacy był wierny „Ewangelii wolności”. Wcielał w życie charyzmat ks. Jana Bosko, uczył swoich wychowanków właściwego rozumienia słów Jezusa: „(…) prawda was wyzwoli” (J 8, 32). „Prawda” nie oznaczała dla niego twierdzeń, które są prawdziwe i w które trzeba wierzyć, lecz rzeczywistość trudną i wymagającą potwierdzenia swoim życiem. W prawdzie człowiek poznaje samego siebie – jego życie sprawdza się i zostaje rozjaśnione słowem Bożym. Ewangelia przekonuje, że kto poznaje Jezusa – Słowo, dzięki Niemu ogląda prawdziwego Boga, jest wolny od ziemskiego pozoru (A. Grün).
Świadkowie prawdy z tej ziemi wzywają nas do odpowiedzi na kilka ważnych pytań:
- Czym jest wolność i dlaczego wiąże się z prawdą?
- Czy wolność nie polega właśnie na tym, że można opowiedzieć się również za złem? Czy człowiek jest odpowiedzialny za wszystko, co robi (Youcat, 287-289)?
- Jak Bóg pomaga nam stać się wolnymi ludźmi? Czego możemy nauczyć się od świętych w drodze ku wolności?
MÓDL SIĘ!
Wszechmogący wieczny Boże, pełen miłosierdzia dla swoich dzieci, Ty wiodłeś swego wiernego sługę Ignacego, aby już tu na ziemi swoją miłością i pokorą, modlitwą i gorliwością pomagał zwłaszcza młodzieży na nowo odnaleźć drogę do Chrystusowego Kościoła. Spraw, aby cieszył się on czcią i chwałą ołtarzy, nam natomiast dopomóż do naśladowania go w modlitwie i postępowaniu, abyśmy przez to dopomogli w moralnym i duchowym odrodzeniu ludzi wokół nas. Za pośrednictwem Twego sługi Ignacego racz wysłuchać naszej prośby, którą Tobie przedkładamy i użycz nam swojej łaski... Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu. Maryjo, Wspomożenie chrześcijan, módl się za nami.
Modlitwa o beatyfikację sługi Bożego Ignacego Stuchlego
ŻYJ SŁOWEM!
„Męczennicy pierwszego Kościoła – przekonywał Benedykt XVI – ponieśli śmierć za swoją wiarę w Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie, ale jednocześnie zginęli także za wolność sumienia i wolność wyznawania własnej wiary. Wyznania wiary nie może wymóc żadne państwo, bowiem może się ono dokonać jedynie za sprawą łaski Bożej i w wolności sumienia. Kościół misyjny, który czuje się zobowiązany do głoszenia swojego orędzia wszystkim ludom, musi się bezwzględnie opowiedzieć za wolnością wyznania” (Rzym, 22 grudnia 2005 r.). Szukajmy współczesnych form i metod opowiedzenia się za wolnością sumienia i wyznania swojej wiary!
ks. Jan Kochel
rys. Franciszek Kucharczak