Wojna w obronie własnej tożsamości
2021-02-05
Centrum księgi Powtórzonego
Prawa zajmuje tzw. Kodeks deuteronomistyczny (Pwt 12-26), włączony pomiędzy
żarliwe przemówienia Prawodawcy. Pamiętamy, że oryginalne tablice przymierza
Mojżesz rozbił na widok bałwochwalczego kultu, jakiemu oddal się Izrael,
oczekując na jego powrót z góry Synaj (Wj 32). Teraz Prawodawca Izraela
odtwarza Boże nakazy, dokonując ich aktualizacji w perspektywie bliskiego już
wejścia do ziemi obiecanej.
Czytaj!
Pwt
20,1-4
Jeśli
się udasz na wojnę przeciw twemu wrogowi, a zauważysz, że koni, rydwanów i
ludzi tam jest więcej niż u ciebie, nie lękaj się ich, gdyż z tobą jest Pan,
Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi egipskiej. Gdy będziecie zaczynali walkę,
wystąpi kapłan i przemówi do narodu, mówiąc mu: Słuchaj, Izraelu! Zaczynacie
dzisiaj walkę przeciw wrogom waszym, niech trwoga przed nimi was nie ogarnia!
Niech serce wam nie drży! Nie bójcie się, nie lękajcie się! Gdyż z wami wyrusza
Pan, Bóg wasz, by walczyć przeciw wrogom waszym i dać wam zwycięstwo.
Rozważ!
W rzeczywistości przepisy
dotyczące tzw, „świętej wojny” pochodzą z czasu odnowy religijnej, jakiej
dokonał pobożny król Jozjasz w końcu VII
wieku, na krótko przed najazdem Babilończyków. Walka z wrogami Izraela jest tu
przedstawiona jako akt religijny z udziałem kapłanów. . Nie chodzi tu
bynajmniej tylko o prototyp kapelanów wojskowych. Wspomniany „kapłan”
przypomina raczej biskupa polowego, który przed wyruszeniem armii do walki
wygłasza płomienne kazanie, oparte na Bożych obietnicach.
Druga część rozważanej
perykopy (20,3-4) to jakby szkic takiego kazania. Wygłaszali je natchnieni
kapłani – prorocy, jak świadczą liczne przykłady w dziele Kronikarza. Wstępem
do przemówienia były słowa „Słuchaj, Izraelu”, które rozpoczynały biblijne
wyznanie wiary (Pwt 6,3-5).
Modlitwa jest bowiem najpierw uważnym słuchaniem
słowa Bożego, zanim przerodzi się w odpowiedź serca. Aby ta odpowiedź mogła być
skuteczna, konieczne jest usunięcie lęku: „Niech trwoga was nie ogarnia, niech
serce wam nie drży!” Uzasadnieniem wreszcie jest pewnik wiary: z wami wyrusza Pan, Bóg wasz.
- Można tu zapytać, jak
wygląda moja codzienna modlitwa?
-
Czy jest tylko pośpiesznym odmówieniem
utartych formuł, czy też opiera się na długiej zażyłości z Bożym słowem?
-
Czy
Pismo święte jest dla nie chlebem powszednim, z którego czerpię siłę w
momentach zwątpienia? Czy mam swoje ulubione psalmy na każdą okazję życiową?
Nie tylko dziękczynienia i uwielbienia, ale też psalmy ufności. „Chociażbym
chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną” (Ps 23,4)?
Módl się!
Żyj Słowem!
ks. Antoni Tronina
fot. jk