2021-12-24
Będąc tak pełni życzliwości dla was, chcieliśmy wam dać nie tylko Bożą Ewangelię, lecz nadto dusze nasze, tak bowiem staliście się nam drodzy.
Kontynuując
naszą podróż przez List do Tesaloniczan, pisany z gorącym sercem do ukochanej
wspólnoty, dostrzegamy coraz więcej wskazówek dotyczących apostolstwa.
Przytoczony wyżej fragment świadczy o duchowej więzi łączącej proroka
(głoszącego Ewangelię, umacniającego wiarę) i ludzi, do których jest posłany.
Może to być więź łącząca kapłana z parafianami, a może rodzica czy dziadka z
dzieckiem, albo wychowawcę z wychowankiem. Nie da się zaprzeczyć, że istnieje
duchowe powiązanie pomiędzy obiema stronami, którego nie można lekceważyć.
Pierwszym
zadaniem będzie sobie ją uświadomić: twoja misja nie jest tylko pracą czy
kolejnym zadaniem. Ma ona swoje fundamenty dużo głębsze, niż widać tylko gołym
okiem. Chcieliśmy wam dać nie tylko Bożą Ewangelię… – można by oburzyć
się na te słowa Pawła.
Czy Ewangelia to za mało? Jednak nie taka intencja kryje
się w tym zdaniu. Apostoł Narodów w ten sposób nieśmiało nam odsłania prawdę,
że nie chodzi tylko o „zaliczenie” zadania. Kazanie powiedziałem, katechezę wygłosiłem,
swojemu dziecku czy wychowankowi przekazałem co miałem przekazać, swoje
zrobiłem. Tak działa najemnik.
Jesteśmy wezwani do czegoś więcej, a mianowicie do głębokiego zaangażowania w więź z powierzoną mi osobą: […] chcieliśmy wam dać nie tylko Bożą Ewangelię, lecz NADTO dusze nasze, tak bowiem staliście się nam drodzy. Te słowa przypominają nam, a wręcz wołają, aby w wypełnianych przez nas rolach dominowało nastawienie na osobę, dla której coś robię, a nie na misję, którą mam wykonać. Jest to spojrzenie Mistrza – Jezusa z Nazaretu, którego Paweł w tym podejściu naśladuje. Już was nie nazywam sługami, ale przyjaciółmi, mówił nasz Pan. On przetarł szlaki dla wszystkich, którzy mają powierzonych sobie ludzi.
Panie
Jezu, proszę cię daj mi serce, któremu będzie zależeć na dobru każdego
człowieka. Daj mi oczy, które w bliźnich dostrzegą kogoś więcej, niż tylko
zadanie do wypełnienia. Daj mi uszy, które będą potrafiły wsłuchać się w ich
potrzeby. Abym w trosce o innych naśladował Ciebie. Który żyjesz i królujesz na
wieki wieków. Amen.
Maryjo, Matko pięknej miłości, módl się za nami!
1. Jak patrzysz na ludzi, wśród których przyszło ci żyć i pracować? Jak na zadanie czy jak na konkretną osobę?
2. Co możesz powiedzieć o relacjach, które budujesz z ludźmi sobie powierzonymi? Czy są to prawdziwe więzi czy relacje jedynie opierające się na wymaganiach?
3. Co przeszkadza ci w otwieraniu na innych?
ks. Patryk Gawłowski