Mistyka i duchowosć chrześcijańska - ks. Krzysztof Grzywocz
2017-12-07
K. Grzywocz, Mistyka chrześcijańska. Wprowadzenie, MANHU 2017 (Audiobook). Patologia duchowości. Od niezdrowej religijności do dojrzałej wiary, MANHU 2017 (Audiobook).
Zaginięcie w Alpach (17 sierpnia 2017) ks. Krzysztofa Grzywocza jak kula śniegowa wywołała lawinę reakcji pozytywnych: ogromne zaangażowanie w poszukiwania, gorącą modlitwę przyjaciół i znajomych, wspomnienia, koncerty, publikacje... Wśród wielu z nich wydawnictwo MANHU Rafała Janusa z Zabrza zaproponowało dwa audiobooki z konferencjami ks. Krzysztofa Grzywocza, które wygłosił na WT Uniwersytecie Opolskim w semestrze poprzedzającym jego zagniecie (wiosna 2017).
Ks. dr Krzysztof Grzywocz (1962 - 2017) — teolog
duchowości, psychoterapeuta, wykładowca na Wydziale Teologicznym
Uniwersytetu Opolskiego, długoletni ojciec duchowny w Wyższym Międzydiecezjalnym Seminarium Duchownym w Opolu, kierownik duchowy i rekolekcjonista,
duszpasterz rodzin, penitencjarz, egzorcysta Diecezji Opolskiej. Jest
autorem takich publikacji, jak: „Kierownictwo duchowe a uczucia
niekochane”, „Wartość człowieka”, „Ból i potrzeba przebaczenia”, "Duchowość i sny" czy "W duchu i przyjaźni".
Wiele z nauczania duchowego ks. Krzysztofa zachowało się w formie nagrań CD i w formie Audiobooka. To bardzo cenne, gdyż jego sposób głoszenia jest oryginalny i inspirujący słuchaczy. Wielokrotne powtarzanie frazy i wydobywanie głębi znaczenia słów i myśli jest jego stylem - "grzwoczowym promieniowaniem" - przypominającym rozchodzenie się kręgów na wodzie po wrzuceniu kamienia (słowa).
Rafał Janus, szef wydawnictwa manhu.pl, wyznał, że "[ks. Grzywocz] wyraził zgodę na nagrania i chętnie pomagał nam w pracy. Tuż przed ostatnim nagraniem Patologii duchowości pokazaliśmy mu zdjęcie, które stało się inspiracją dla naszej okładki. Przedstawia ona osobę, która coś mocno przeżywa. Na tej fotografii widać tylko połowę jej twarzy, która jest oświetlona. Takie ujęcie pasowało do całego tematu, bo głównym motywem tych wykładów, zaczerpniętym z adhortacji papieża Franciszka Amoris laetitia, było stwierdzenie, że każdy z nas jest złożoną mieszaniną światła i cienia" (por. Gliwicki GN 49/2017, IV).
Właśnie "światła i cienie" ks. Krzysztof umiejętnie potrafił wydobywać z tekstu i osób, które stanęły na jego drodze. Tajemnicze zaginięcie powoduje dodatkowe zainteresowanie się jego dorobkiem. Choć - jak przestrzegał w homilii biskup opolski Andrzej Czaja - trzeba wystrzegać się "Christophorolatri" (zob. Msza św. w intencji ks. Grzywocza, Opole, kościół akademicko-semiaryjny, 29 listopad 2017). On sam nie ciachałby "kultu Krzysztofa" - mówił bp Czaja. Nie mniej nie wolno przejść bezrefleksyjnie nad nauczaniem duchowym ks. Krzysztofa.
Skarbem jego nauczania jest harmonijna antropologii i aksjologii, czyli "zdrowa nauka" (1 Tm 1, 3-7) - teologia duchowości. Ojciec Grzywocz wyczulony był na fałsz i obłudę, jak apostoł z pasją przestrzegał przed fałszywymi nauczycielami, pseudo-duchowością czy niezdrową religijnością: "Kto inaczej naucza, jest daleki od zdrowej nauki naszego Pana, Jezusa Chrystusa, i prawdziwej pobożności, jest zaślepiony pychą i nic nie rozumie. Taki ma chorobliwe skłonności do dociekania i słownych utarczek" (1 Tm 6, 3n). Ks. Krzysztof lubił posługiwać się ironią, miał subtelne poczucie humoru, w czym też naśladował apostoła Pawła.
Wyznam szczerze, że brakuje mi wspólnych spotkań w Opolu czy Gliwicach, naszych przyjacielskich rozmów na różne tematy. Krzysztof lubił dobre wino, dobrą muzykę, a kochał góry i ludzi. Dlatego tak wielu dobrze czuło się w jego towarzystwie. Wyzwalał w innych to, co w nich jest szlachetne, prawdziwe i dobre. Tak więc, po wysłuchaniu audiobooków, zabieram się do lektury księgi pamiątkowej "W duchu i przyjaźni" (wyd. Salwator, Kraków 2017), bo fragmenty przeczytane przez Radosława Pazurę, zachęcają (koncert w auli WMSD w Opolu). Tekst nie zastąpi jednak osobistych relacji - więzi, o których tak chętnie i kompetentnie mówił Krzysztof.
Cóż, zachęcam do słuchania o "patologii duchowości" i "mistyce chrześcijańskiej" według ks. Grzywocza. Zapewniam, nie pozostanie to bez echa w waszym życiu osobistym i duchowym!