Rola Pisma Świętego w katechezie
2011-11-20
Otwieranie Biblii podczas katechezy w szkole jest trudnym wyzwanie dla współczesnych nauczycieli religii - katechetów. Jak uczynić Pismo Święte źródłem katechezy? Jak korzystać z tekstów biblijnych podczas zajęć? Uczeń ma spotkać Słowo - Jezusa! Proponujemy pierwszy głos na ten temat katechety - siostry zakonnej. Napiszcie do nas na adres: jkochel@uni.opole.pl
Obecność Słowa Bożego na katechezie jest dziś chyba czymś oczywistym. W podręcznikach do religii często znajdujemy całe fragmenty z Pisma Świętego, które powiązane są z tematem lekcji. Czasem mogą one wystarczać, ale wydaje mi się, że ważne jest, aby katecheta uczył dzieci właściwego korzystania z Biblii. I choć obecność fragmentów Ewangelii w podręczniku ucznia jest pomocna, to nie należy zaniedbywać korzystania z Księgi Pisma Świętego. Dziecko trzymając je w ręku uczy się szacunku wobec tej Księgi, czego niestety nie można powiedzieć o podręcznikach.
Czym jest Pismo Święte?
„Biblia jest księgą o prawdziwym życiu. Mówi nam ona o Bogu, który przekracza nasz świat, ale który jest także aktywnie w niego zaangażowany. To właśnie dlatego Biblia może nam wskazać Boga przez opowiadanie historii o tym co się stało” .
Poprzez Pismo Święte Pan Bóg objawił człowiekowi prawdę o sobie samym. Chciał, by człowiek Go poznał, pokochał i naśladował. Biblia to nie podręcznik do historii czy przyrody, ale to Księga, która zawiera to wszystko, co człowiek powinien wiedzieć na temat Boga i drogi prowadzącej do zbawienia.
W Youcat czytamy: „Biblia jest jak długi list Boga do każdego z nas z osobna. Dlatego powinienem przyjmować Pismo Święte z wielką miłością i szacunkiem: przede wszystkim list Pana Boga należy czytać właściwie, tzn. rozpatrując poszczególne wątki brać pod uwagę kontekst całości”.
W pracy z dziećmi często mówi się o tym, że Pismo Święte jest listem Pana Boga do człowieka. Dziś w dobie wielkiego rozwoju techniki i komunikacji, trzeba na nowo uświadomić sobie czym jest list. Może się bowiem okazać, że dziecko, które katechizujemy, nie trzymało w ręku prawdziwego listu, a tym bardziej takiego nie pisało. Często prosząc o napisanie listu na jakiś temat słyszymy <<ja nie potrafię>>. I rzeczywiście tak jest – młody człowiek nie potrafi pisać listów. A przecież „w liście – jak pisze T. Ruciński – posyła się kawałek siebie samego (…). Zawsze jest tam jakieś znamię nadawcy...”.
W liście człowiek dzieli się sobą z drugim człowiekiem. Przekazuje mu swoje myśli, przeżycia, odczucia. List staje się szczególnym spotkaniem za pośrednictwem zapisanych kartek. Są listy, które mówią o wielkiej miłości i przyjaźni, są też takie, które działają jak zatruty sztylet, jak uderzenie w twarz. T. Ruciński dalej pisze, że: „są też listy pisane przez Boga ręką człowieka”. I choć może autor nie myśli tu bezpośrednio o Piśmie Świętym, to jednak zdanie to możne do niego odnieść. W liście człowiek daje człowiekowi siebie. I nie inaczej jest w Piśmie Świętym, o którym nie przypadkowo mówimy, że jest listem. Biblia to miłosny list Boga do człowieka. Bóg dzieli się z człowiekiem samym sobą, swoja miłością, dobrocią, przebaczeniem. Gdy otrzymujemy list od ukochanej osoby czytamy go wiele razy, rozważamy, zastanawiamy się co ta osoba chciała nam powiedzieć. A jak jest z Pismem Świętym?Czy jest listem, do którego chętnie wracam, nad którym medytuję i rozważam? Te pytania najpierw powinien postawić sobie katecheta, który pragnie przelać na uczniów miłość do świętej Księgi.
Skoro wiemy czym jest Pismo Święte to zastanówmy się teraz nad tym czym jest katecheza?
Czym jest katecheza?
W Dyrektorium Katechetycznym Kościoła Katolickiego w Polsce czytamy: „pośród wszystkich posług i służb, przez które Kościół (...) realizuje swoją misję ewangelizacyjną, wyjątkowe miejsce zajmuje posługa katechetyczna (PDK 219). Katechizowanie jest szczególnym zadaniem Kościoła i musi o tym pamiętać każdy katecheta. Istnieje dziś pokusa rozróżniania katechizacji dokonującej się przy parafii od religii będącej lekcja szkolną. I choć jedno jest czymś innym niż drugie, to jednak „nauczanie religii w szkole i katecheza wzajemnie się uzupełniają” (DOK 73). Nie można ich rozdzielać. Katecheci uczący w szkole muszą mieć świadomość, że uczestniczą w realizacji planu duszpasterskiego parafii i diecezji (PDK 91) i że nauczanie religii w szkole jest specyficzną formą posługi Słowa (DOK 73).
W tym miejscu trzeba też przypomnieć, że funkcją szkoły oprócz edukacji jest także wychowanie. I wydaje się, ze lekcja religii jest szczególnym miejscem i okazją wychowywania młodego pokolenia. To właśnie na lekcji religii młody chrześcijanin poznaje prawdziwe wartości, dzięki którym może kształtować swoje postawy i zachowania. Nauczanie religii w szkole otwiera nowe możliwości Ewangelizacyjne (CT 69) Na lekcji religii katecheta staje się nie tylko nauczycielem, ale i świadkiem Jezusa Chrystusa. Poprzez kontakt z dziećmi, także podczas przerw, ma okazję swoją postawą wskazywać na wartości wyższe i świadczyć o Bogu, który kocha każdego człowieka. S. Wawrzyński pisze: „jeżeli Bóg stał się człowiekiem, by w ten sposób najpełniej objawić swoją miłość, to dzisiaj szczególnie nie możemy uciekać przed <<byciem człowiekiem>>. Jestem przekonany, że życzliwość, uśmiech, szacunek, ale także dialog i konsekwencja są w stanie przezwyciężyć niechęć, uprzedzenia i w konsekwencji zaowocować współpracą dla dobra uczniów”. Postawa katechety ma być czytelnym znakiem Jezusa Chrystusa. Katecheta rozmiłowany w Bogu i Jego Słowie przekaże te wartości swoim uczniom. Nauczając o Bogu i Jego niezgłębionej miłości będzie uczył jednocześnie odpowiadać na tą miłość całym życiem. Katecheza jest więc specyficznym spotkaniem człowieka z Panem Bogiem, które dokonuje się w obecności i przez posługę katechety. Nie rzadko dziś jest to jedyne miejsce, w którym młody człowiek spotyka się z Panem Bogiem. Tym bardziej więc katecheta powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby było to spotkanie owocne. Podczas spotkania katechetycznego ważną rolę odgrywa Pismo Święte, do lektury którego warto zachęcać uczniów.
Pismo Święte w posłudze katechetycznej
Biblia jest wielkim darem Boga dla człowieka. Jak każdy dar można ja przyjąć lub odrzucić. Co zrobić, by katechizowany przyjął, i to z miłością Boże Słowo? Wiemy, że aby coś pokochać, trzeba to najpierw poznać. Dlatego zadaniem katechety jest zapoznać ucznia z księgą Pisma Świętego. Doświadczenie uczy, że młody człowiek spotyka się z Bożym Słowem na niedzielnej liturgii i właśnie na katechezie. Domowa, osobista lektura Pisma Świętego jest często zaniedbana. Tym większe więc jest wyzwanie dla katechetów, którzy mają nie tylko edukować, ale także wychowywać do wartości. J. Kochel pisze: „Celem biblijnego wychowania nie jest bezmyślne i czcze gromadzenie wiedzy, lecz także duchowe i intelektualne wyposażenie młodego człowieka, by poznał i podjął zobowiązania moralne umożliwiające mu pełne i owocne życie wiarą”.
Nie można więc katechizować i wychowywać bez Pisma Świętego. To ono ma kształtować postawy młodego człowieka. Ono ma uczyć jak żyć, by dobrze przeżyć swoje życie. Biblia to Skarbnica Mądrości. To w niej znajdujemy odpowiedź na egzystencjalne pytania. To w Piśmie Świętym znajdujemy podpowiedź jak powinniśmy postępować, by osiągnąć cel naszego życia – zbawienie wieczne. Co więcej, to właśnie z Pisma Świętego dowiadujemy się, że to wszystko czego doświadczamy, co przeżywamy, przeszedł też Boży Syn, Jezus Chrystus, który stał się Człowiekiem. On uczy na jak żyć.
„Słowo Boże mówi nam o tym, w jaki sposób miłość Ojca doszła, poprzez Chrystusa do różnych sytuacji ludzkich i spowodowała, że stały się one prawdziwe, oświeciła je i oczyściła od wewnątrz, a także otwarła na nowe, nieoczekiwane możliwości. (…) Gdy spotykamy się ze Słowem spotykamy się ze sobą, z naszą przeszłością, z naszą przyszłością, z naszymi braćmi”.
Pismo Święte to księga życia i jej obecność na katechezie jest czymś koniecznym. Bo jak uczyć o Bogu nie sięgając do źródła? Jak uczyć o Bogu nie przywołując Jego obecności? Skoro wiemy, że obecność Bożego Słowa podczas katechezy jest czymś koniecznym, to zastanówmy się jak z niego korzystać. Mona powiedzieć, że w zależności od grupy wiekowej dostosowujemy sposób pracy z Pismem Świętym. I rzeczywiście tak jest. Wydaje się jednak ważne to, by Słowo Boże było obecne także w rzeczywistej formie. Chodzi o to, by uczyć szacunku do Bożego Słowa. Bez względu na wiek dziecka ważne będzie uroczyste odczytanie wybranego fragmentu. Nawet jeżeli będzie ono dla ucznia za trudne – przecież i dla dorosłego nie wszystko w Piśmie Świętym jest łatwe. Sam Pan Jezus zdawał sobie sprawę z tego, ze Jego słowo jest niezrozumiałe. Wielu odeszło, bo nie zrozumieli (por. J 6, 66-67). Mimo tego Jezus nie przestał głosić Słowa, nie zmienił też formy. To nie Słowo ma dostosować się do człowieka, ale człowiek do Słowa. Dziecko uczy się, że w Biblii jest obecny żywy i prawdziwy Bóg, któremu należy się szacunek. Symbolizuje Go zapalona świeca obok której po przeczytaniu układamy Pismo Święte. Mamy też wiele form pracy z Pismem Świętym, które można dostosować do wieku i zdolności dzieci. Pisał o tym R. Chałupniak w jednym z ostatnich numerów „Katechety”. Zadaniem niniejszego artykułu nie jest podawanie metod pracy z Pismem Święty, dlatego ograniczę się do krótkiej refleksji na temat niektórych jej form.
Po uroczystym odczytaniu Słowa Bożego można, a nawet zaleca się wykorzystanie jednej z wielu metod aktywizujących możliwych do wykorzystania w pracy z Pismem Świętym. Chciałabym tutaj zwrócić na takie metody, które angażują dziecko także emocjonalnie. Z pewnością jednym z takich sposobów jest biblijna drama, podczas której uczeń wczuwa się w osobę, którą próbuje przedstawić. Inną metodą jest opowiadanie biblijne. Wymaga ono od katechety dobrego przygotowania, by mogło zainteresować i wprowadzić ucznia w atmosferę sceny, która jest omawiana. Tutaj pomocą może być płyta DVD pt: „Opowieści o życiu Pana Jezusa”, która jest przygotowana w doskonałej formie i dobrze spełnia rolę biblijnego opowiadania połączonego z pięknym obrazem. W sytuacji, kiedy katecheta opowiada wybraną scenę wielką pomocą może być muzyka refleksyjna i zachęta skierowana do uczniów, by próbowali oczami wyobraźni zobaczyć siebie pośród tych, o których opowiadamy. Ważne jest, by pozwolić uczniom wypowiedzieć się na temat swoich przeżyć, uczuć, doświadczeń w kontekście danego opowiadania biblijnego.
Badania wykazują, że najbardziej zapamiętuje się to, o czym się opowiedziało. Dlatego ważne jest, by uczeń miał możliwość wypowiedzieć to, co przeżył, co poczuł. Praca z dziećmi pokazuje, ze dziecko ma niesamowitą wrażliwość i potrafi bardzo mocno przeżywać razem z bohaterami dane wydarzenie. Poza tym potrafi w codziennym życiu odnosić różne sytuacje do wydarzeń o których dowiedziało się z Pisma Świętego. Dziecko przeżywając jakąś sytuacje potrafi porównać ją i odnieść do tego, co przeżywał i czego doświadczył Pan Jezus czy też inni bohaterowie biblijnego opowiadania. W ten sposób dziecko uczy się wcielać Boże Słowo w życie i kształtować według niego swoje postawy. Pan Bóg nikogo do niczego nie zmusza. On w swoim słowie zaprasza każdego do wejścia w głębsze zjednoczenie z Nim. Trzeba więc dać młodemu człowiekowi taką możliwość ucząc go spotkania z Panem w Jego Słowie. Katecheza jest doskonałym miejscem na rozpalenie miłości w sercach uczniów do Pana obecnego w Piśmie Świętym Zachwyt i miłość katechety bardzo szybką potrafią zafascynować młodego człowieka i zachęcić go do ciągłego pogłębiania Słowa Bożego. Czytając uroczyście Pismo Święto podczas katechezy musimy pamiętając, by omówić czytany fragment w sposób przystępny dla ucznia. Przy stałej praktyce lektury Biblii na lekcjach religii dochodzimy z czasem do momentu, kiedy uczeń już sam potrafi wytłumaczyć usłyszane Słowo. A jeżeli jest ono dla niego za trudne, ma odwagę zapytać katechetę i poprosić o wytłumaczenie. Nie zapominajmy też o tym, że to sam Bóg jest Wychowawcą człowieka. I to Jemu należy dać pierwszeństwo. Słowo Boże ma moc do głębi przenikać serca człowiecze, dlatego też Jego obecność na katechezie jest czymś nieodzownym.
s.M. Damiana Szmidt