2020-12-23
Wielki Bóg przychodzi do małego człowieka. Mały człowiek musi nauczyć się przyjmować Wielkiego Boga. Bóg dostosował się do ludzkich warunków więc i Ty powinieneś dostosować się do rodzaju gościa, który Cię odwiedza.
Każde rozważanie Słowa Bożego
jest nowe, każdego bowiem dnia na nowo potrzebujemy poznać Słowo i się Nim
nasycić. Tak jak każdy oddech dla płuc jest nowy i każdy posiłek dla żołądka
niezbędny. Przyjmujemy to i tak praktykujemy.
Trochę gorzej jest ze świętowaniem. Wydarzenie jakim jest Boże Narodzenie można niestety potraktować wyłącznie historycznie i traktować jedynie jako punkt na linii dziejów. Wówczas świętowanie ogranicza się do wspomnienia i uroczystych dekoracji, które podkreślają jedynie minione fakty.
Często przeszkodą w przeżywaniu
jest też bezradność wobec powtarzających się słów, motywów i treści.
Przekonanie, że są to informacje tak często już powtórzone, przekazane i
przetworzone, że nie niosące ze sobą żadnego dynamizmu, a w związku z tym pozbawione
mocy.
Bywa też, że ta zwyczajność rodzinnego i domowego życia nie przystaje do
podniosłych słów i górnolotnych apeli, które słyszymy w kościele. Przecież
Jezus przyszedł zwyczajnie i w codzienności.
Przyjście na świat Syna Bożego
jest zatem wydarzeniem aktualnym i może być na nowo przeżywane. Aktualizuje je
Duch Święty, a nasze serce zdolne jest do uczestnictwa w tym wydarzeniu i
przeżycia go w czasie teraźniejszym.
Świąteczna Eucharystia to narodziny
Chrystusa na ołtarzu. Towarzyszy mu obecność chórów anielskich, których
wprawdzie nie widzimy, ale, które są za każdym razem obecne w czasie misterium
wcielenia.
Twoja miejscowość i parafialny kościół staje się betlejemską grotą, a Maryja i Józef pomagają nam zaprosić Nowonarodzonego do swojego domu. Twój dom staje się więc równie ważny, jak parafialny kościół. Chodzi więc o to, aby nie odsyłać Jezusa gdzie indziej, dalej i do sąsiadów, ale przyjąć Go właśnie tego dnia:
Słowo staje się ciałem – nie przegap tego! Tym, którzy je przyjmują daje moc, by żyć, by odnaleźć sens, by zwyciężać trudności, by stawać się coraz bardziej Bożym dzieckiem, by działać na miarę swojego powołania. Tak Słowo przychodzi do swojej własności.
Boże Ojcze, nie pozwól, aby przyjście Twojego Syna na świat było dla mnie tylko wspomnieniem. Pozwól mi w prostych znakach i domowych czynnościach odkryć prawdziwe misterium, które się dokonuje. Przyjmując Jezusa w Komunii Świętej chcę wnosić go do swojego domu. Naucz mnie prawdziwego świętowania poprzez osobistą modlitwę, śpiew kolęd i rodzinny posiłek. Amen.
Dobrze przygotuj świętowanie. Nawet, jeśli nie zrobiłeś tego wcześniej, tzn. zatroszcz się, aby każdy miał tekst śpiewanych kolęd, by każdy mógł wypowiedzieć intencję, w której się może pomodlić, by każdy usłyszał dobre słowo co do swojego miejsca w rodzinie.