2022-09-30
Któż z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie do niego, gdy ten przyjdzie z pola: "Chodź zaraz i zasiądź do stołu"? Czy nie powie mu raczej: "Przygotuj mi posiłek, przepasz się i usługuj mi, aż się najem i napiję. Ty będziesz jadł i pił potem"? Czy dziękuje słudze za to, że wykonał polecenie?
Tak i wy mówicie: "Jesteśmy nieużytecznymi sługami. Wykonaliśmy to, co było naszą powinnością".
Jezus każe nam także powtarzać w duchu: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy, wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. Wówczas, kiedy się staram, a nic nie wychodzi i wtedy, kiedy jestem u szczytu sukcesu, mam mówić, że jestem tylko nieużytecznym sługą Pana. Jezus nie chce nas w ten sposób wbić w kompleksy i nie zabrania cieszyć się tym, czego dokonaliśmy. Nie! Tylko wtedy, gdy wydaje się nam, że zrobiliśmy mało i zadręczamy się własną niedoskonałością, zachęca, żeby realistycznie spojrzeć na siebie i pogodzić się z własną słabością. Na szczęście jestem współpracownikiem Pana, który uzupełnia moje braki. I podobnie w przypadku życiowych sukcesów – Pan zachęca nas do zauważenia w nich Jego błogosławiącej ręki, która podtrzymuje nasze ręce. To, co zdobyłem, zdobyłem razem z moim Panem.
Warto odpowiedzieć na kilka pytań:Zabierz, Panie i przyjmij
całą wolność moją,
pamięć moją i rozum,
i wolę mą całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś -
Tobie to, Panie oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni
wedle swojej woli.
Daj mi jedynie
miłość twą i łaskę,
albowiem to mi wystarcza. Amen.
św. Ignacy Loyola
Postaraj się wykonać jedną z prac, od której uciekasz i którą odkładasz z dnia na dzień.